Miasto Szkła ograne przez Anwil w półfinale Pucharu Polski

Anwil zrewanżował się ekipie Michała Barana za ubiegłotygodniową porażkę w lidze. Drużyna z Pomorskiego doskonale odrobiła lekcję, w I kwarcie straciła tylko 6 punktów, do przerwy tylko 16 i mecz był w zasadzie rozstrzygnięty (16:33). Doświadczona ekipa z Włocławka nie dość, że doskonale trafiała zza obwodu to jeszcze całkowicie odcięła od piłek Czerapowicza (tylko trzy oczka przez trzy karaty), a jego koledzy – pozbawieni wsparcia lidera – nie byli w stanie nic zdziałać.

Dopiero w IV części krośnianie zagrali na dużym ryzyku, wreszcie zaczął trafiać Szwed (21 punktów w IV części). Wynik udało się jeszcze zniwelować do 14 punktów (46:60 w 34. minucie) i po trzech celnych wolnych i „trójce” Czerapowicza nawet do 7 „oczek” (59:66 na 2 min i 49 sek. przed końcem). Straty były jednak zbyt duże...

Miasto Szkła Krosno – Anwil Włocławek 68:77

Kwarty: 6:19, 10:14, 20:24,

Miasto Szkła: Hajrić 8, Oczkowicz 0, Woolridge 9 (1x3), Dłuski 5, Bręk 0, Pita 2, Czerapowicz 24 (4x3), Rduch 9 (1x3), Maddox 9 (1x3), Wyka 4.

Anwil: McCray 6 (2x3), Komenda 4, Jaramaz 11 (2x3), Chyliński 6 (1x3), Łączyński 19 (5x3), Dmitriew 8 (2x3), Sobin 6, Washington 8 (2x3), Leończyk 2, Młynarski 5 (1x3), Matusiak 2.

W drugim półfinale: Stelmet BC Zielona Góra – PGE Turów Zgorzelec 69:64.

Finał: Stelmet – Anwil w niedzielę o 17:45.