MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Michal Mašek, trener KS Developres: Bardzo się cieszę, że trafiłem do Rzeszowa i będę tu pracował

bell
Przed nami dużo wyzwań - nie ukrywa słowacki trener Rysic
Przed nami dużo wyzwań - nie ukrywa słowacki trener Rysic Krzysztof Kapica
Okres przygotowawczy jest długi, dlatego w pierwszych tygodniach największą uwagę będziemy zwracać na przygotowanie fizyczne do sezonu. Rozpoczęliśmy pracę w fajnej atmosferze. Myślę, że będzie fajny zespół - mówi Michal Mašek, trener siatkarek KS Developres Rzeszów, które dziś rozpoczynają drugi tydzień treningów.

W Rzeszowie fajnie jest. Fajny klub, kibice, zespół…
Mega się cieszę, że tu jestem. Powiem wprost, marzyłem o tym, aby pracować w Rzeszowie. Klub ma dobrą organizację, fani ludzie, fajne miejsce do pracy, no i przede wszystkim ambitny klub. To najważniejsze, bo jeżeli jest ambicja, to jest także chęć do pracy. To jest to czego mi brakowało. Bardzo się cieszę, że trafiłem do Rzeszowa i będę tu pracował.

Rzeszów też czekał na pana, bo jest tu pewna ważna sprawa do załatwienia…
Wiem, wszyscy to wiemy, ale nie chcemy o tym głośno rozmawiać. Idźmy mecz po meczu i zobaczymy, jak będzie.

Wielu zazdrości Developresowi obecnej drużyny. Myślę, że jest pan zadowolony z kadry, którą klub zbudował i którą pan ma?…
Budowa tej kadry trwała kilka miesięcy. Pragnę podziękować szefom klubu, członkom sztabu, bo myślę, że wspólnie – co mi się bardzo podobało – zrobiliśmy bardzo fajny, zbilansowany zespół. Mocną czternastkę. Wierzę, że będzie dopisywało nam zdrowie, będziemy mogli rotować zespołem, ponieważ czeka nas sporo meczów, dużo wyzwań. Mam nadzieję, że trafiliśmy z zawodniczkami. Cieszę się, że zespół jest, właśnie taki jaki jest.

Z tego co pan powiedział, wynika, że miał pan wpływ zbudowanie kadry Rysic w obecnym składzie?
Dlatego podziękowałem za to, bo nie wszędzie jest tak, że trener ma wpływ na skład swojej drużyny. Ja miałem, od początku. Już od budowania zespołu uwidoczniła się współpraca, idziemy w jednym kierunku, wspólnie działamy. Bardzo mi się to podoba, bardzo to szanuję.

Pracował pan w kilku klubach, zdobywał z nimi medale. Czego oczekuję pan przede wszystkim od swoich zawodniczek?
Od zawodniczek zawsze oczekuję maksa. Jestem takim człowiekiem, który – nawet po dobrej grze – nigdy nie będzie zadowolony. Chcę, abyśmy cały czas szli do przodu. Oczywiście, zdarzą się mecze, które może nie będą ładne, ale nastawiamy się na wygrywanie. Zobaczymy, jak będzie.

W drużynach rywalek też dużo zmian, to tylko pozwala oczekiwać, że czeka nas emocjonujący i ciekawy sezon. Też pan tak myśli?
Rzeczywiście, w innych zespołach, podobnie jak u nas, jest dużo zmian, jest sporo nowych dziewczyn na ważnych pozycjach. Liga na pewno będzie ciekawa. Zobaczymy, co będzie z Chemikiem. Przed nami więc dużo wyzwań.

Będzie jeszcze Liga Mistrzyń…
Oczywiście, wiadomo już z kim zagramy, czeka nas trudne zadanie, jak chyba zawsze w grupie mamy najlepszy zespół w świecie.

Co pan powiedział zawodniczkom na pierwszym spotkaniu?
Powiedziałem wprost, że chcę, aby wszyscy tutaj byli szczęśliwi, szanowali to, jakie mamy warunki, jaką mamy pracę i że możemy robić to, co kochamy.

od 7 lat

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24