Miejska plaża nad Wisłokiem w Rzeszowie droższa niż zakładano. Miasto musi sporo dołożyć [ZDJĘCIA]

Przypomnijmy, że miejską plażę w Rzeszowie wywalczyli sobie sami rzeszowianie. Najpierw zgłosili ten projekt do głosowania w Budżecie Obywatelskim, a potem gremialnie na niego zagłosowali. Było to aż aż 6796 osób. Pomysłodawcą tego projektu był Mirosław Ruszała ze Stowarzyszenia Ekoskop.

Plaża ma powstać na prawym brzegu Wisłoka, tuż przy zaporze. Teren ma zostać wyłożony żwirem, betonowymi płytami i wykończony drewnianym podestem. Wszystko będzie oświetlone i otoczone zielenią. Wypoczywać rzeszowianie będą na ławkach, leżakach, czy pergolach.

Wykonawca inwestycji ma zostać wyłoniony w przetargu. Właśnie zakończył się jego pierwszy etap.

- Jeżeli chodzi o miejską plaże przy zaporze, to do Urzędu Miasta wpłynęły trzy oferty - informuje Marcin Piecyk z kancelarii prezydenta Rzeszowa.

Firma Artura Kopecia ARKO z Dzikowca zaproponowała, że wykona plażę za 2,7 mln zł, OBO Energy z Rzeszowa za 3,37 mln zł a Park-M Poland ze Starego Sącza za 3,95 mln zł.

Wszystkie podane kosztorysy znacząco przekraczają założenia budżetowe urzędników.

- Zakładany przez Miasto budżet wynosił niespełna 2 mln zł - zaznacza Marcin Piecyk.

Co w tej sytuacji planują zrobić urzędnicy?

- Nie chcemy tego zadania zaprzepaszczać, więc pracujemy nad znalezieniem dodatkowych pieniędzy na wykonanie miejskiej plaży - zapewnia Marcin Piecyk.

Czas goni, bo urzędnicy chcieliby podpisać umowę z wykonawcą jeszcze we wrześniu.

- Natomiast będzie to możliwe wyłącznie, jeśli pozwolą na to procedury - zaznacza przedstawiciel kancelarii prezydenta.

Kiedy umowa zostanie podpisana, wykonawca będzie miał dokładnie 77 dni na wykonanie w Rzeszowie nowej, miejskiej plaży.