Mielec > Bioton chce inwestować miliony

Bioton, znany dotąd głównie z produkcji insulin ludzkich, zamierza produkować w Mielcu leki krwiopochodne. Jak się dowiedzieliśmy, zarząd firmy chce by mielecka fabryka mogła frakcjonować 400 tys. litrów osocza rocznie (preparaty uzyskane z frakcjonowania litra osocza są warte około 1 100 zł). Ma być gotowa na wielką ekspansję na rynki zagraniczne. Gdyby były są chłonne, zakład musi frakcjonować kolejne 400 tys. litrów osocza. Leki, które byłyby produkowane w Mielcu są wykorzystywane w leczeniu skaz krwotocznych, m.in. hemofilii.

Przypomnijmy: Bioton zawarł z Syndykiem Masy Upadłościowej LFO umowę 10-letniej dzierżawy budynków w mieleckiej Specjalnej Strefie Ekonomicznej. Ma także prawo pierwokupu przedsiębiorstwa. Czynsz będzie wynosił 80 tys. zł. miesięcznie. Spółka, jak informuje w jej imieniu Magdalena Pecho, nawiązała współpracę z jednym z największych europejskich producentów preparatów krwiopochodnych. To ma pozwolić na dokończenie inwestycji w Mielcu i wdrożenie technologii produkcji preparatów krwiopochodnych.

W Mielcu te wiadomości przyjmowane są bardzo ostrożnie, choć nadzieję są już rozbudzone. Mariusz Błędowski, prezes mieleckiego oddziału Agencji Rozwoju Przemysłu, zarządzającej strefą przyznaje, że od lat o takie właśnie rozwiązanie chodziło. Prezydent Janusz Chodorowski deklaruje, że gdyby do uruchomienia produkcji rzeczywiście doszło, władze miasta starałyby się pomóc firmie.