Mielec > Jeszcze w tym roku remont komendy policji

Znikną kraty, spacerniak i stare wejście. Elewacja nabierze kolorów.

Siedziba mundurowych w Mielcu jest wyjątkowo ponura i starodawna. Szara, brudna elewacja, zniszczone schody, okratowane wejście, brak bezpośredniego kontaktu z policjantem dyżurnym oddzielonym od interesantów szybą i kratą. To wszystko się zmieni jeszcze w tym roku, ale pewne udogodnienia pojawią się jeszcze wcześniej.

Niebawem mieszkaniec, który trafi do komendy spotka policjanta - "recepcjonistę". Pokieruje on do odpowiedniej osoby, wskaże właściwe drzwi. - Ale czy zniknie ta odstręczająca krata, która się spotyka w komendzie na dzień dobry? - dopytywał Janusz Chodorowski, prezydent miasta.

- Na razie fizycznie nie, dopiero po remoncie. Ale oczywiście chcemy burzyć bariery pomiędzy policją a mieszkańcami, zachęcać ich do współpracy, informowania nas o niepokojących zdarzeniach - tłumaczył Furdyna.

Pochwalił, że ostatnio co najmniej kilka spraw zostało wyjaśnionych właśnie dzięki informacji od mieszkańców.

- I była to interwencja wyważona, bo nie chodzi o to, aby rzucać się na szaleńców, albo oddzielać walczących, tylko pomóc wzywając natychmiast służby mundurowe - podkreśla Furdyna.