Rywalizacja wystartowała w samo południe. Sygnał do biegu dała Danuta Dębicka - właścicielka najstarszej mieleckiej księgarni, działaczka społeczna oraz synowa kapitana Jerzego Dębickiego - żołnierza AK, członka ruchu oporu w czasie II wojny światowej i pierwszych latach powojennych.
Biegacze musieli pokonać trasę o długości 1963 metrów. Dystans symbolizuje 1963 rok - to wtedy został zabity Józef Franczak ps. "Laluś", uznawany za ostatniego Żołnierza Wyklętego. Niektórzy biegli, trzymając w dłoni flagi, inni byli ubrani w mundury.
Na mecie na każdego uczestnika imprezy czekał medal w formie puzzla o kształcie 1/3 koła. Osoby mające odznaki z poprzedniego roku oraz te, które wezmą udział w kolejnej, dziesiątej edycji biegu, będą mogły ułożyć z medali pełne koło.
- Ten bieg przywraca należną pamięć o Żołnierzach Wyklętych. Znajdujemy na końcu osiedla, a na początku Górki Cyranowskiej, która jest symboliczym wejściem do lasu. Wielu chciało, żeby Żołnierze Wyklęci pozostali w nim na zawsze. Dziś, poprzez takie wydarzenia i politykę historyczną państwa, Żołnierze Wyklęci mają przywrócone należne im miejsce w pamięci i historii – powiedział Waldemar Barnaś, dyrektor Agencji Rozwoju Przemysłu w Mielcu, który podczas biegu reprezentował także posła Fryderyka Kapinosa. – Przywracamy także człowieczeństwo, godność, należny szacunek i dziejową sprawiedliwość rodzinom Żołnierzy Wyklętych – dodał.
Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Orman pokazała córkę na imprezie. Kilka godzin wcześniej rozegrała się tragedia
- Żegnał Romusia, współtworzył "Plebanię". Zmarł ksiądz Bartmiński. Długo cierpiał
- Rutkowski zabrała dzieci i wyleciała z Polski. Tak wygląda krótko przed drugim ślubem
- Rosiewicz trafił do szpitala. Przeszedł wielogodzinną operację [TYLKO U NAS]