Swoje pierwsze urodziny mała Mirelka z Ławnicy spędziła z dotkliwymi obrażeniami główki w Szpitalu Wojewódzkim w Rzeszowie. Wciąż dochodzi tam do siebie. "Prezent" w postaci ciężkich razów dał jej, jak przypuszcza prokuratura, własny ojciec. Dziecko ma m.in. urazy czaszkowo-mózgowe i sińce na klatce piersiowej.
Jak ustalili śledczy, dziewczynka była bita od niemowlęctwa. Właśnie to, że dorosły, silny mężczyzna wybrał na worek bokserki bezbronne maleńkie dziecko, sprawiło, że śledczy zdecydowali się postawić zarzut znęcania się kojarzony ze szczególnym bestialstwem. Mirelka była bita co najmniej 4-krotnie. Tyle razy oglądał ją lekarz. Zarzut usiłowania zabójstwa dotyczy wydarzeń z 10 stycznia.
Jak się okazuje, mieszkaniec podmieleckiego Grochowego nie oszczędzał też konkubiny. Nad nią znęcał się z przerwami od 2004 roku. - Za wcześnie stwierdzić czy reakcje matki dziecka w tej całej sprawie były prawidłowe. Na razie ma status pokrzywdzonej, jest traktowana również jako ofiara - tłumaczy Marian Burczyk, szef Prokuratury Rejonowej w Mielcu.
Grzegorz T. do zarzucanych mu czynów się nie przyznaje.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Opozda podjęła decyzję w sprawie Vincenta. Królikowski nie ma tu nic do gadania
- Ostrzegamy: Daniel Martyniuk znowu "śpiewa". Ekspertka wysyła go na oddział
- Dawno niewidziana Szostak na imprezie. Bardzo się zmieniła [ZDJĘCIA]
- Roksana Węgiel i Kevin Mglej wezmą nowy ślub! Sensacyjne szczegóły tylko u nas