Mielecki PCPR szuka rodzin zastępczych

Żeby dziecko zostało odebrane biologicznym rodzicom potrzebne jest postanowienie sądu i są to zazwyczaj skrajne przypadki, kiedy dziecko nie może być wychowywane we własnym domu. Tych przypadków niestety jest co raz więcej.

- Zaczynając kilka lat temu wdrażać projekt szukania rodzin zastępczych w naszym powiecie założyliśmy sobie, że dzieci z naszego terenu nie będą trafiały do domów dziecka, tylko do normalnych rodzin, gdzie będą mogły się nauczyć prawidłowych postaw życiowych - mówi Barbara Wdowiarz, dyrektor mieleckiego PCPR.

- Lata pracy i poświeceń poskutkowało zmianą świadomości wśród ludzi dorosłych. Teraz to potencjalni rodzice czekają na dziecko, a nie odwrotnie. Jest to mniej stresujące dla malucha, bo od razy trafia do miejsca mu przyjaźnie nastawionego - dodaje.

W tej chwili w powiecie mieleckim funkcjonuje 74 rodziny zastępcze, które mają pod opieką w sumie 114 dzieci. Rodziny te maja różny status od rodziny zawodowej niespokrewnionej, po rodzinę spokrewnioną. Kilka rodzin już jest przygotowanych na przyjęcie dziecka bądź dzieci. Jest to jednak za mało.

Każdy, kto zdecyduje się zostać rodziną zastępczą nie zostaje sam. Najpierw kandydaci muszą zostać poddani szeregu procedur sprawdzających. Przechodzą również szkolenia i kursy.

- Godzin szkoleniowych dla kandydatów jest sporo. Jednak to my dostosowujemy się do rodzin i przeprowadzamy je w dogodnych dla nich terminach - tłumaczy Barbara Wdowiarz.

Rodzina, która wzięła już do siebie dziecko nie zostaje sama.

- Oprócz porad psychologa, pedagoga z PCPRu, rodzina dostaje również pomoc pieniężną na pokrycie kosztów utrzymania dziecka. Podstawa jaką wylicza się w zależności od wieku dziecka i stopnie niepełnosprawności jest również najwyższa w kraju - tłumaczy Barbara Wdowiarz.

Podstawa na mocy uchwały rady powiatu wynosi 1647 zł. Jest ona o prawie 200 zł wyższa niż w innych powiatach. Na jej podstawie wylicza się kwotę jaką rodzina dostaje na utrzymanie takiego dziecka.