Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Mielecki rynek wyłączony z ruchu kołowego. Przedsiębiorcy protestują

Andrzej Plęs
Andrzej Plęs
Fot. UM Mielec
Władze Mielca zdecydowały, że na uliczki miejskiego rynku samochody nie wjadą do końca sierpnia. Właściciele tutejszych sklepów boją się dużego spadku obrotów. Niezadowolenie wyrażają też kamienicznicy.

Plany wyprowadzenia ruchu kołowego z rynku władze miasta miały już przed kilku laty. W 2015 roku zarządziły audyt tego przedsięwzięcia, wypadł negatywnie, bo okazało się, że okoliczne uliczki są zbyt ciasne i wąskie, by zachować płynność ruchu.

Dwa lata później pomysł przetestowano: przez pierwszy i ostatni tydzień maja ruch zamykano, z takim efektem, że pobliskie uliczki korkowały się. Po śmierci poprzedniego prezydenta o inicjatywie na chwilę zapomniano, by do niej wrócić w skali ograniczonej: samochody na rynek nie mogły wjeżdżać w soboty i niedziele.

Sklepikarzy przesadnie to nie dotknęło, bo w niedziele punkty handlowe i tak były zamknięte. Ich bunt pojawił się dopiero z chwilą, kiedy władze miasta ogłosiły z końcem czerwca br., że przez cały sierpień dwuślady nie będą mogły wjechać na rynek.

- Chyba 28 czerwca dowiedzieliśmy przez fejsbuka, że rynek będzie zamknięty przez lipiec i sierpień, więc niemal z dnia na dzień – opowiada jeden z przedsiębiorców. – A ja dużo wcześniej zamawiałem towar letni na ten okres, wyłożyłem na półki z przekonaniem, że ruch handlowy będzie taki, jak oczekiwałem. Zebraliśmy się z innymi, poszliśmy do ratusza, żeby zaprotestować, bo żadnych konsultacji w tej kwestii nie prowadzono z przedsiębiorcami i mieszkańcami.

Po protestach ratusz na miesiąc zawiesił realizację pomysłu, utrzymując decyzję, że w soboty i niedzielę samochody tu nie wjadą. I tak miało być przez cały sierpień.

- Więc zebraliśmy około tysiąca podpisów pod protestem – wylicza handlowiec. – Podpisali się przedsiębiorcy, klienci, mieszkańcy i właściciele kamieniczek przy rynku, Ci obawiali się, że zmniejszenie ruchu i dostępności do nieruchomości zmusi ich do obniżenia czynszów. Z użytkowania zostanie wyłączonych około 400 miejsc parkingowych przy rynku, bo przy każdej pierzei jest 10 miejsc, a na każdym wolno parkować do godziny. Nie przekonaliśmy władz miasta, może dlatego, że wszystkie napisy informacyjne i znaki drogowe z zakazem ruchu już były przygotowane. Jak po miesiącu okaże się, że obroty nam spadną, to firmy będą składać wnioski o odszkodowanie.

Tymczasem „decyzją Prezydenta Miasta Mielca, zgodnie z wcześniejszymi ustaleniami, w tym także po rozmowach z grupą przedsiębiorców i mieszkańców na spotkaniu w dniu 29 czerwca, ulica Rynek w miesiącu sierpniu br. zostaje wyłączona z ruchu samochodowego” – ogłosił mielecki ratusz 29 lipca na swojej stronie internetowej. I prosi o to, by kierowcy zwracali uwagę na znaki drogowe, informujące o zmianie zasad ruchu. Ograniczenia nie dotyczą autobusów MSK i pojazdów służb. Jest i ukłon w stronę przedsiębiorców:

- Na indywidualne wnioski firm lub instytucji zostaną wydane specjalne zgody na przejazd przez ulicę Rynek, sygnowane pieczęcią przez Urząd Miejski w Mielcu – przypomina prezydent Mielca. - W szczególności będzie to dotyczyć sytuacji związanych z prowadzeniem działalności gospodarczej.

A przedsiębiorca dodaje, że on może wjedzie, ale jego potencjalni klienci już nie.

- W jednej z uliczek dojazdowych już stoi straż miejska i wlepia mandaty - twierdzi.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Michał Pietrzak - Niedźwiedź włamał się po smalec w Dol. Strążyskiej

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24