Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Tłok w czołówce. Komplet wyników IV ligi

Mirosław ROLAK, [email protected], Kamil MARKIEWICZ, Robert KACZMAREK, Rafał SOBOŃ
Coraz "ciaśniej" robi się w czołówce czwartoligowej tabeli i co najmniej piec drużyn ma realne szanse walczyć o awans. Jedyna niespodzianką tej kolejki był remis lidera, pogoni Staszów w Daleszycach ze Spartakusem.

Michał Twaróg, trener Pogoni Staszów:

Michał Twaróg, trener Pogoni Staszów:

- Był to typowy mecz walki, w którym bardzo dużą rolę odgrywał mocno wiejący wiatr. Kończyliśmy spotkanie w dziesiątkę, ponieważ za przepychanki czerwoną kartkę otrzymał Mariusz Starba.

Spartakus Daleszyce - Pogoń Staszów 2:2 (1:1), Czaja 12, Ostrowski 70 - Strzałka 30, Bajur 82.

Spartakus: Paszowski - Krężołek, A. Janaszek, Staniec, Czaja - Banasik (60 Ostrowski), Pierzak (80 Śledzik), Jeziorski, Brzozowski (85 Kawiński) - Piróg (85 Janik), Lipski.

Pogoń: Król - Starba, Dutka, Belusiak - Baczewski, Krako-wiak, A. Walasek, Walas (82 Misterkiewicz), Malec, Motyl (80 Bajur) - Strzałka.

W 75 minucie meczu doszło do przepychanek między piłkarzami obu zespołów. W konsekwencji ta sytuacja zakończyła się wykluczeniem z gry trzech zawodników: Kamil Czaja oraz Piotr Lipski ze Spartakusa oraz Mariusz Starba z Pogoni.

- Ukaranie nas dwoma czerwonymi kartkami uważam za jedno wielkie nieporozumienie. Kamil Czaja został faulowany, gdy wstał podszedł do zawodnika gości, gdzie już trwała przepychanka. Piotr Lipski powstrzymywał zawodnika gości przed atakiem, za co został ukarany czerwoną kartką. Czaja otrzymał drugą żółtą i w konsekwencji czerwoną kartkę za to, że chciał "doskoczyć do przeciwnika". Ostatnie 15 minut graliśmy w osłabieniu. W 72 minucie czerwoną kartką powinien być ukarany zawodnik ze Staszowa, który faulował wychodzącego na pozycję sam na sam Piotra Lipskiego - mówi Marek Mierzwa, trener Spartakusa Daleszyce.

Granat Skarżysko - Hetman Włoszczowa 1:0 (0:0). Mateusz Fryc 72.

Granat: Majcherczyk - Więckowski, Basąg, Michał Kołodziejczyk, Derlatka - Gardynik (70 Rzeszowski), Jastrząb, Marcin Kołodziejczyk, Zaręba - Fryc (88 Miller), Jedynak (76 Brudek).

Hetman: Szram - Michałek, Wroński, Jarmuda, Musiał - Kozieł, Rak (84 Oduliński), Żelezik (82 Suliga), Stolarski (76 Tkacz) - Babin, Rajczykowski.

Piłkarze Granatu aż 72 minuty czekali na jedynego, uprgnioego gola w spotkaniu z Hetmanem. Wcześniej miejscowi atakowali bez pomysłu, zaś przyjezdni rzadko przedostawali się pod pole karne skarżyszczan. Spięcia podbramkowe można było policzyć na palcach jednej ręki. Impas gospodarzy przełamał dopiero Mateusz Fryc, niepilnowany przez włoszczowskich defensorów popisał się "soczystym" i co najważniejsze celnym uderzeniem niemal z linii pola karnego. - Na szczęście mamy indywidualności, tacy gracze jak Mateusz potrafią zapewnić trzy punkty, nawet gdy drużynie nie idzie najlepiej w meczu - podkreślał trener Granatu Ireneusz Pietrzykowski.

KSZO II Ostrowiec - Alit Ożarów 2:0 (0:0), Kamil Dziadowicz 57, Kamil Ulikowski 90+1

KSZO II: Bąbel - Wróbel, Lasocki, Skrobisz, Stachurski, Łatkowski, Żak, Machocki (46' Ulikowski), Persona, Dziadowicz, Florys (74' Czyż)

Alit: Smolak - Gierczak, Drdzeń, Zdybski (69' Czerwonka), Soja, Jastrzębski (69' Jagodziński), Buglewski (74' Sorbian), Mianowany, Rzepa, Binkiewicz, Ziemniak

Pierwszą groźną sytuację w 9 minucie mieli gospodarze. Michał Stachurski znalazł się sam na sam z Bartoszem Smolakiem, jednak zamiast strzelać, uwikłał się w pojedynek i ostatecznie skończyło się na strachu w szeregach ożarowian. Chwilę później groźnie zza pola karnego strzelał Kamil Dziadowicz, jednak minimalnie niecelnie. Goście najgroźniejszą sytuację stworzyli w 26 minucie gry, jednak mocny strzał Mariusza Buglewskiego nie znalazł drogi do siatki. W 57 minucie Kamil Dziadowicz zdołał wykończyć dośrodkowanie wzdłuż bramki Klaudiusza Łatkowskiego i rezerwy KSZO objęły prowadzenie, jednak gra nadal toczyła się głównie w środkowej strefie boiska. Gospodarze osiągnęli przewagę w ostatnich dziesięciu minutach spotkania. W 82 minucie ponownie Dziadowicz umieścił piłkę w siatce, jednak sędzia dopatrzył się spalonego. Chwilę później strzał Tomasza Persony odbił się od słupka i wyszedł na aut. Skuteczna okazała się dopiero akcja z doliczonego czasu gry. Kamil Ulikowski wyszedł z własnej połowy i dynamiczny rajd zakończył celnym strzałem ustalając wynik spotkania na 2:0.

Lechia Strawczyn - Piaskowianka Piaski 2:0 (2:0), Mirosław Gałęziowski 7 z karnego, 44.
Lechia: Wąsowicz - Picheta, Karol Majka, Janik, Tkaczyk, Piotrowski, M. Majka, Konrad Majka (55. Jas), K. Kasprzyk (88. Baran), Gałęziowski (85. Sikora), P. Gołuchowski.
Piaskowianka: Dobrowolski - Mróz, Dudek, Cieślak, Więc-kowski, Majewski, Faryna, Tekiel, Buteńko, Kuśmirek, Winiarski.

Partyzant Radoszyce - Łysica Akamit Bodzentyn 1:2 (0:2)
, Jarosław Komisarski 65 - Grzegorz Wojtal 20, Szymon Michta 42.
Łysica: Duda - Łapot, Kula, Maruszewski, Kosecki, Gryz (75. Maniara), Boguszewski, Wojtal (65. Słoń), Czarnecki (760. Barucha), Jaros, Micha.

Wisła Sandomierz - Neptun Końskie 2:0 (1:0), Marcin Pietrucha 3, Łukasz Adamczyk 90.
Wisła: Kuśmierz - Rzeszutek, Bryła, Kostrzewa, Zimoląg (81. Jankowski), Warzocha (68. Adamczyk), Siczek (68. M. Stępień), Pietrucha, D. Chorab, Michalski, Pacholarz (90. Dziedzic).
Neptun: Surma - Banachowicz (85. Sołtuniak), Rzeszowski, Skoczylas, Lachowski, Wojna, Majchrzak, Ścisłowicz, Kasperek (71. Fornal), Wrona (68. Cieślik), Sroka (76. Kukla).
Gospodarze już w 3 minucie zdobyli bramkę, po dośrodkowaniu lewej strony z rzutu wolnego Daniela Choraba w pole karne, tam znalazł się Marcin Pietrucha i głową pokonał bramkarza gości. Potem na boisku wiele było chaosu i przypadkowych akcji, Wisła prezentowała się lepiej i częściej zagrażała bramce rywala. Wynik meczu ustalił w 90 minucie siedemnastolatek, Łukasz Adamczyk, który dostał dokładne podanie od Marcina Stępnia, odważnie wszedł w pole karne i celnie strzelił w długi róg.

GKS Nowiny - Lubrzanka Kajetanów 1:0 (1:0), Tomasz Paździor 11.

Nowiny: Pacanowski - Kułag, Ślefarski, Rabiej, Wojtasiński, Szymkiewicz (85. Szewczyk), Wilczyński, Stanek, Grudzień, Kubicki (80. Stawiarski), Paździor (85. Jędrychowski).
Jedyna dająca gospodarzom zwycięstwo bramka padła już w 11 minucie. Po mocnym dośrodkowaniu Kubickiego w pole karne, bramkarz gości Żyła wybił piłkę przed siebie, a tam czekał Tomasz Paździor i mimo asysty trzech obrońców Lubrzanki skierował ją do siatki. Potem gospodarze mieli jeszcze kilka okazji, ale żadnej nie zdołali wykorzystać.

Sparta Kazimierza Wielka - ŁKS Georyt Łagów 0:0
Sparta: Kwaśny - Adamczyk, Kowalski, Głąbicki, Baster, Stępień, Sobura, Strona (75. Witek), Gorgoń, David Paul, Wołowski (38. Krzan).
Łagów: Dudek - Sadłocha, Kowalski, Mazur, Zięba - Matyja, Franus, Kołbuc, Gołasa - Kamiński (88 Włodarczyk), Kwiatek (82 Kapsa).

W następnej kolejce, 16 -17 kwietnia: Piaskowianka - Nowiny (1:1), Neptun - Lechia (0:1), Lubrzanka - Spartakus (2:1), Pogoń - KSZO II (1:0), Łagów - Partyzant (0:1), Łysica - Granat (0;1), Hetman - Wisła (1:2), Alit - Sparta (0:3).

Najlepsi strzelcy: 20 - Michał Bracha (Lubrzanka), 14 - Tomasz Strzałka (Pogoń), 9 - Krystian Zaręba (Granat), 8 - Grzegorz Anioł (Sparta), 7 - Karol Kostrzewa (Wisła), Grzegorz Wojtal (Alit), Marcin Kołodziejczyk (Granat).

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie