Wśród mieszkańców Kraczkowej zawrzało po tym, jak w listopadzie ubiegłego roku w śmiertelnym wypadku zginęła młoda kobieta. Samochód potrącił ją na przejściu dla pieszych.
- To była żona mojego kolegi. Osierociła małe dzieci. To prosty odcinek drogi. Kierowcy rozwijają tutaj prędkość, dlatego dochodzi do tragicznych zdarzeń - nie ma wątpliwości Łukasz Techman, mieszkaniec Kraczkowej i jednocześnie radny gminy Łańcut.
Wcześniej na tym odcinku krajowej "czwórki" doszło aż do kilku śmiertelnych wypadków. Choć to niebezpieczny fragment drogi, inspekcja transportu drogowego zdecydowała o demontażu fotoradaru. Mieszkańcy zagrozili, że jeśli nie zostanie przywrócony, będą protestować. Byli tak zdeterminowani, że zapowiadali nawet zorganizowanie blokady drogi.
- Wśród mieszkańców odczuwa się coraz większe zniecierpliwienie. Fotoradaru, o przywrócenie którego prosili, wciąż tu nie ma - przyznaje Kazimierz Bem, sołtys Kraczkowej. - Choć osobiście uważam, że problem bezpieczeństwa na tym odcinku drogi i tak nie zostanie do końca rozwiązany. Pieszy tak naprawdę będzie mógł spokojnie przejść na drugą stronę "czwórki", gdy będzie tu sygnalizacja świetlna. Są tu cztery pasy ruchu. Rano i w godzinach popołudniowych, kiedy jest największy ruch, z wielkim trudem udaje się pieszym skorzystać z tych pasów - zwraca uwagę sołtys.
- Mieszkańcy w sprawie sygnalizacji świetlnej pisali nawet do Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad. Odpowiedź otrzymali jednak taką, że w tym momencie jest ona niemożliwa. Na pewno nie zrezygnujemy z walki o zapewnienie nam bezpieczeństwa. Ponownie będziemy interweniować w tej sprawie, gdy zostanie oddana do ruchu autostrada - zapewnia radny Techman.
Mieszkańcy liczą na przywrócenie fotoradaru. Okazuje się, że szansa na to jest bardzo duża. Inspekcja transportu drogowego podjęła już ten temat. Zapewnia, że fotoradar pojawi się w najbliższym czasie. Kiedy dokładnie?
- Montaż fotoradaru jest przewidziany w miesiącach letnich - powiedział nam w piątek Alvin Gajadhur, rzecznik prasowy Głównego Inspektoratu Transportu Drogowego.
Do tego czasu mieszkańcy mogą jedynie liczyć na pomoc policji. - Trzeba przyznać, że policjanci nieoznakowanymi samochodami wyłapują koło miejscowej stacji paliw ogromną liczbę kierowców, którzy łamią przepisy drogowe - zauważa jeden z mieszkańców, który na co dzień pracuje na tej stacji.
- W naszych statystykach od stycznia nie odnotowaliśmy w Kraczkowej żadnego wypadku śmiertelnego. Było pięć kolizji i jeden wypadek, w którym ranna została jedna osoba - podkreśla Mariusz Stanio, rzecznik prasowy łańcuckiej policji.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Była naszą olimpijską królową. Dziś Otylię Jędrzejczak trudno rozpoznać [ZDJĘCIA]
- Tamara Arciuch pokazała syna. Znacie go z telewizji, choć bardzo się zmienił [FOTO]
- Niespodziewane problemy u Cichopek i Kurzajewskiego. Poprosili o pomoc ekspertkę
- Prawda o tajemniczym związku Janiaka właśnie wyszła na jaw! Nikt tego nie wiedział