Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Mieszkańcy nie chcą połączenia ulic w Rzeszowie

Bartosz Gubernat
Krzysztof Kapica
Mieszkańcy ul. Cegielnianej w Rzeszowie protestują przeciwko modernizacji drogi przed ich blokami.

Ul. Cegielniana jest w tej chwili ślepa. Biegnie wzdłuż Wisłoka, zaczyna się na skrzyżowaniu z ul. Kopisto i urywa ok. 200 metrów przed ul. Wierzbową. Służy jako dojazd do bloków spółdzielni mieszkaniowej Geodeci oraz Wyższej Szkoły Prawa i Administracji.

Od strony rzeki rozpoczęła się już budowa kompleksu biurowo-apartamentowego Capital Towers. Inwestor prowadzi w tej chwili budowę pierwszego, 18-piętrowego budynku. Bliżej mostu zamkowego planuje jeszcze jeden wieżowiec, 25-piętrowy, oraz niższą część - typowo mieszkalną. Po zakończeniu inwestycji ruch na ul. Cegielnianej będzie znacznie większy, dlatego w urzędzie miasta przygotowano koncepcję modernizacji drogi. Planiści i drogowcy chcą ją połączyć z ul. Wierzbową, gdzie w przyszłym roku w miejscu jednokierunkowej kładki powstanie nowy most na Wisłoku. Przeciwko inwestycji ostro protestują jednak mieszkańcy ul. Cegielnianej. "Uważamy, że koncepcja jest chybiona, ponieważ droga nie rozwiąże w żaden sposób problemów komunikacyjnych tej części miasta. Ani ul. Szopena, ani al. Rejtana nie będą w stanie odebrać ruchu zwiększonego o auta wyjeżdżające z ul. Cegielnanej" - piszą w liście do prezydenta.

Boją się także utraty na rzecz nowej jezdni miejsc parkingowych i hałasu, jaki przeniesie się pod ich okna. Według urzędników protesty są jednak bezpodstawne, bo kiedy spółdzielnia Geodeci budowała osiedle, dla terenu obowiązywał plan zagospodarowania, zakładający w tym miejscu połączenie drogowe z rejonem sanepidu. - Chociaż stracił ważność, my nie zmieniliśmy planów. Kiedyś droga powstałą tylko do bloków, bo dalej nie było potrzeby jej budować. Dziś taka konieczność nastała, bo ruch jest coraz większy - tłumaczy Piotr Magdoń, dyrektor Miejskiego Zarządu Dróg w Rzeszowie.

To nie przekonuje mieszkańców ul. Cegielnianej. Jedyne akceptowane przez nich rozwiązanie to przeniesienie nowego połączenia na skarpę w kierunku Wisłoka. Ale to rozwiązanie nie podoba się inwestorowi kompleksu Capital Towers, który musiałby oddać pod nie część swoich terenów.

- Dlatego przygotowaliśmy koncepcję, która ma pogodzić obie strony. Droga biegnie w niej mniej więcej po środku, zahaczając po części o tereny spółdzielni i inwestora. Przesłaliśmy ją zainteresowanym stronom i czekamy na odpowiedzi - mówi dyrektor Magdoń.

Urzędnicy przekonują, że liczą na polubowne załatwienie sprawy. Ale z budowy drogi rezygnować nie zamierzają. Jeśli żadna ze stron nie ustąpi, drogę będą mogli zbudować w oparciu o specustawę, która pozwala przejąć treny pod inwestycję bez zgody właściciela.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24