Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Mieszkańcy os. Gądki: pozwólcie nam jeździć przez ten most

Ewa Gorczyca
Mieszkańcy chcą by most na Gądkach został dostosowany do ruchu samochodów osobowych.
Mieszkańcy chcą by most na Gądkach został dostosowany do ruchu samochodów osobowych. Tomasz Jefimo
460 mieszkańców os. Gądki w Jaśle podpisało pismo skierowane do burmistrza. Chodzi o most na Wisłoce, łączący ich osiedle z miastem. 20 lat temu zamknięto go dla ruchu pojazdów. Zdaniem nie ma jednak przeszkód, by jeździły tędy samochody osobowe.

- To znacznie ułatwiłoby nam życie - podkreśla Michał Rybka, mieszkaniec Gądek. - Teraz musimy nadkładać siedem kilometrów, do mostu na krajowej "28".

Postawili zapory

Kilkadziesiąt lat temu, gdy Gądki należały jeszcze do Trzcinicy, brzegi Wisłoki spinała kładka linowa. Przy poszerzaniu granic Jasła, obiecano mieszkańcom, że będą mieć most zapewniający komunikację z miastem. Rzeczywiście - most zbudowano. Antoni Biernacki wspomina, że jeździły nim samochody, jeszcze do lat 80-ych.

- W pewnym momencie na moście pojawiły się jednak zapory, dwie żelazne rury, które wstrzymały ruch - opowiada. - Nie tłumaczono nam powodów.

Od tamtej pory z mostu mogą jedynie korzystać piesi i rowerzyści.

- W 1995 roku podjęliśmy starania, żeby przywrócić ruch samochodów. Zamówiona została ekspertyza, która potwierdziła, że jest to możliwe. Ale z naszych zabiegów nic nie wyszło - wspomina Biernacki.

Karetka jedzie za długo

Mieszkańcy zapowiadają, że chcą sprawę doprowadzić do końca. Nie chcą za każdym razem, nadkładać kilka kilometrów.

- Tu chodzi przede wszystkim o nasze bezpieczeństwo. Niedawno człowiek pracujący na budowie miał zawał, zmarł. Może gdyby pogotowie dotarło wcześniej, to by go uratowano? - zastanawia się Biernacki.

Na Gądkach powstał Park Linowy.

- W razie wypadku karetka musi jechać naokoło. Do szpitala przez naszą kładkę jest tylko 2 kilometry - zaznacza Michał Rybka.

Mieszkańcy Gądek mówią, że modernizację mostu odkładano ze względu na zamiar budowy obwodnicy i nowego mostu.

- To wszystko są plany, ciągle na papierze. Nie wierzymy, że zostaną zrealizowane.

Według nich bardziej realna jest modernizacja kładki.

- Nie potrzeba dużych nakładów, dla bezpieczeństwa ruchu można zainstalować sygnalizację, ewentualnie oddzielić pas dla pieszych - mówi Antoni Biernacki.

W Krośnie się udało

Dokumentacja techniczna z 1995 roku, dopuszczająca przejazd samochodów osobowych, wciąż znajduje się w urzędzie miasta. Można ją wykorzystać, albo zlecić nową ekspertyzę.

- Stan mostu się nie pogorszył, przecież od lat nie ma tu ruchu - argumentują mieszkańcy.

Powołują się także na przykład sąsiedniego Krosna. Tam jest identyczny most: 70 metrów długości, 3 metry szerokości.

- Samochody po nim jeżdżą - zaznaczają.

Burmistrz Andrzej Czernecki przyznaje, że spełnienie postulatu mieszkańców byłoby korzystne m.in. dlatego, że do osiedla można by dojechać o wiele szybciej, a ma to znaczenie w przypadku karetki pogotowia.

- Trzeba jednak wziąć pod uwagę to, że drogi na osiedlu Gądki są zazwyczaj dość wąskie i wprowadzenie tam ruchu samochodów osobowych wiąże się z pewnym zagrożeniem. Na pewno uruchomienie przejazdu przez kładkę nie jest celowym rozwiązaniem. Tym byłaby budowa mostu - podkreśla.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24