Mieszkańcy piszą i dzwonią do prezydentów miast. "Nie podawajcie naszych danych poczcie"

Przypomnijmy, że w czwartek do wielu podkarpackich urzędów miast i gmin przyszedł e-mail podpisany „Poczta Polska”. Mimo, że nie był podpisany żadnym konkretnym nazwiskiem, zawierał prośbę o udostępnienie danych osobowych mieszkańców na potrzeby wyborów prezydenckich. Dane te dotyczyły m.in.: imienia, nazwiska i dokładnego adresu.

Prezydent Rzeszowa stanowczo odmówił podawania danych mieszkańców z uwagi na to, że jako dane wrażliwe podlegają szczególnej ochronie prawnej. Mimo to od wczoraj na skrzynkę podawczą urzędu przychodzą e-maile od rzeszowian, którzy kategorycznie sprzeciwiają się podawaniu ich danych. Ratusz zapewnia, że nie zamierzał i nie zamierza tego robić.

- W obecnej sytuacji prawnej nie możemy udostępnić tych danych, bo podlegają ochronie w związku z RODO

- uspokaja Maciej Chłodnicki, rzecznik ratusza.

Z kolei do tarnobrzeskiego urzędu miasta mieszkańcy najczęściej dzwonią z pytaniami, czy prezydent zamierza te dane poczcie udostępnić. Urzędnicy odpowiadają, że nie.

- Przekazanie takich danych stanowiłoby jednoznaczne naruszenie art. 6 ust. 1 i 3 RODO. Taki pogląd znajduje również oparcie w przesłanym do Urzędu Miasta Tarnobrzega stanowisku Państwowej Komisji Wyborczej - mówi Dariusz Bożek, prezydent Tarnobrzega. - Jako prezydent nie mogę łamać prawa, więc bez jednoznacznej podstawy prawnej i w trosce o dane wrażliwe mieszkańców spisu wyborców poczcie nie udostępnię - podkreśla.

Dodajmy, że Poczta Polska poprosiła prezydentów miast także o udostępnienie urn wyborczych. Związek Miast Polskich na tę prośbę odpowiedział odmownie, tłumacząc, że nie pozwala na to obecny stan prawny. Formalnie bowiem samorządy są zobligowane do przygotowania wyborów w tradycyjnej formie, które mają się odbyć 10 maja. PiS zamierza zmienić ich formułę i zorganizować wybory korespondencyjne, ale będzie to możliwe dopiero wtedy, gdy ustawa autorstwa PiS opuści Senat. Stanie się tak najprawdopodobniej 5-7 maja i do tego czasu samorządy muszą działać według obowiązujących w tej chwili przepisów.

Polityczny gambit. Czy wybory prezydenckie odbędą się w maju? Rozmowa z prof. Łukaszem Młyńczykiem z Uniwersytetu Zielonogórskiego