Mieszkańcy Przemyśla chcą żyć ekologicznie

Wąska zabudowa, położenie w kotlinie, a także wciąż duża ilość domowych kotłowni zasilanych głównie węglem oraz "wszystkim co jest pod ręką", sprawia, że Przemyśl jest jednym z najbardziej zanieczyszczonych miast w regionie. Głównie chodzi o centrum. Władze miejskie od dłuższego czasu starają się wprowadzać programy proekologiczne.

Obwodnica sprzyja również ekologii

Jednym z działań było wybudowanie pierwszej części wschodniej drogi obwodowej. Oprócz korzyści z poprawy komunikacji, pojawił się również bonus ekologiczny. Mniejsze korki to mniej zanieczyszczeń emitowanych przez samochody. Innym istotnym trucicielem są indywidualne piece na węgiel, które nadal dominują w starszej części miasta. Miasto promuje przyłączanie się do publicznej sieci ciepłowniczej. Okazuje się, że przemyślan nie trzeba do tego specjalnie przekonywać, bo sami starają się o zamianę.

- Mamy znacznie więcej wniosków o przyłączenie do sieci poszczególnych budynków, jest ich ok. 130 - 140, niż możemy wykonać w ramach możliwości finansowych naszego przedsiębiorstwa - mówi Marek Król, spec. ds. promocji, reklamy i strategii marketingowej Miejskiego Przedsiębiorstwa Energetyki Cieplnej w Przemyślu.

Na razie nie myślimy o rezygnacji z węgla

Pomocy w rozbudowie systemu ciepłowniczego ma udzielić miastu PGNiG Termika. Spółka buduje w mieście elektrociepłownię. W ub.r. w obecnej ciepłowni MPEC spalonych zostało 24,9 tys. ton węgla. Wyemitowanych zostało m.in. 31 ton pyłu zawieszonego i 94 tony dwutlenku siarki. Nowa elektrociepłownia zasilana gazem pozwoli zmniejszyć ilość spalanego węgla o ok. 6,5 tys. ton. Część samorządów myśli o całkowitej rezygnacji z węgla.

- My na razie nie mamy takich planów. Całkowite przejście na paliwo gazowe to bardzo kosztowny proces, który odbiłby się w rachunkach dla mieszkańców - mówi Król.