- Jako mieszkańcy Przemyśla i sąsiednich miejscowości takich jak Nehrybka, Pikulice, Rożubowice, Krówniki wyrażamy swoje głębokie zaniepokojenie planami budowy fabryki mas bitumicznych w przemyskiej podstrefie ekonomicznej. Stanowczo sprzeciwiamy się takim zamierzeniom
— w imieniu protestujących mówi Błażej Wilk.
Asfalciarnia miałaby powstać w podstrefie Tarnobrzeskiej Specjalnej Strefy Ekonomicznej, w południowej części miasta. Pogłoski o tej budowie pojawiły się kilka tygodni temu, podczas zebrania osiedlowego. Był na nim obecny zastępca prezydenta Przemyśla Bogusław Świeży, który potwierdził, że na terenie strefy działkę kupił z branży drogowej.
Podczas pikiety protestujący mieszkańcy twierdzili, że już zostały podjęte jakieś czynności przygotowawcze.
- Przemyśl od lat boryka się ze smogiem, a ewentualny zakład może ten problem zwiększyć. Do atmosfery będą emitowane substancje, które są odpowiedzialne za powstawanie szeregu schorzeń, w tym nowotworów — twierdzą pikietujący.
Dodają, że zakład ma powstać w pobliżu dużego osiedla mieszkaniowego, uczelni i miasteczka akademickiego, szkół i przedszkola, zakładu opieki nad niepełnosprawnymi.
- Mieszkańcy naszego osiedla obawiają się, że w bezpośrednim sąsiedztwie ich domów powstanie wytwórnia mas bitumicznych. Jest to dla nas bardzo ważny problem. Odległość jest zbyt bliska od bloków i domów. Funkcjonowanie takiego zakładu byłoby codziennym koszmarem dla mieszkańców — mówi Krystyna Makara, przewodnicząca Zarządu Osiedla nr 12 Łukasińskiego w Przemyślu.
Protestujący wspominali o planach poszerzenie Przemyśla i przyłączenia sąsiednich sołectw. Obecnie podstrefa ekonomiczna znajduje się na obrzeżach miasta, ale po ewentualnym powiększeniu Przemyśla znalazłaby się w jego środku.
Według protestujących mieszkańców, powstanie uciążliwego zakładu mogłoby przekreślić próby budowania wizerunku Przemyśla jako miasta turystycznego i czystego.
Jak podkreślali wczoraj protestujący, wszelkie decyzje w sprawie budowy asfalciarni zapadły jeszcze za poprzedniej kadencji władz miejskich.
Według nich ówczesne władze miejskie nie były wystraczająco zapobiegliwe. Dlaczego? W trakcie przygotowywania planów zagospodarowania przestrzennego dla tych terenów — podstrefa ekonomiczna — nie zadbano o uniemożliwienie powstawania w tym miejscu uciążliwych zakładów.
- Decyzja środowiskowa została wydana w zeszłym roku. Jednak do tej pory podmiot, który starał się o taką decyzję, nie wystąpił z wnioskiem o pozwolenie na budowę
— twierdzi prezydent Przemyśla Wojciech Bakun.
Protestujący zwrócili się do prezydenta z prośbą o przeprowadzenie analizy prawnej decyzji środowiskowej, dopuszczającej budowę zakładu, pod kątem ewentualnej nieważności z powodu „rażącego naruszenie prawa”. Jak mogło do niego dojść? Mieszkańcy twierdzą, że brak było realnych konsultacji społecznych, że nie wiedzieli o nich.
Niedziele handlowe mogą wrócić w 2024 roku
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Krychowiak zjadł fikuśnego gołąbka za 800 złotych! Polskie mu nie smakują?
- 50-letnia Kasia Kowalska pokazała wdzięki w odważnej mini. Zbieramy szczęki z podłogi
- Ile Tomaszewska zaoszczędziła na wyprawce dla córki? Sprawdziliśmy!
- Młodzieżowa Magde Femme zaskakuje stylizacją. Dawno nie pojawiała się publicznie!