Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Mieszkańcy Przemyśla walczą o przystanki. "Napiszemy nawet do papieża" [WIDEO]

Norbert Ziętal
- Walczymy o przystanek przy naszej ulicy - mówią mieszkańcy ul. Sobieskiego w Przemyślu.
- Walczymy o przystanek przy naszej ulicy - mówią mieszkańcy ul. Sobieskiego w Przemyślu. Norbert Ziętal
Sprawa stała się głośna. Problemem przemyślan walczących o przystanek zajął się nawet ogólnopolski tabloid i serwis plotkarski Pudelek.

- Jesteśmy już zdesperowani. Nikt z władz miejskich nie chce nas wysłuchać, a dla nas brak przystanku jest poważnym problemem. Nie chcemy wywlekać lokalnych spraw na zewnątrz, ale jesteśmy bezsilni. Jeżeli kolejne spotkania nie przyniosą rezultatów, to sprawą zainteresujemy papieża Franciszka. Może jego autorytet coś pomoże? - twierdzą mieszkańcy ul. Sobieskiego w Przemyślu i zapewniają, że są przygotowani do napisania listu do głowy Kościoła.

- Papież wysłuchuje takich ludzi, jak my i wspiera - argumentują.

Nie mamy jak dotrzeć do kościoła ani do miasta

Mieszkańcy proszą o organizację przy ich ulicy przystanku autobusów miejskich.
- Tutaj mieszka sporo ludzi starszych. Odległość pomiędzy jednym a drugim przystankiem wynosi prawie trzy kilometry. A pomiędzy nimi my, niczym uwięzieni przy tej ulicy. Jest to stroma droga. Dla wielu starszych osób jest zbyt daleko, aby przejść do przystanku, zwłaszcza zimą - mówi Tadeusz Czachor.

Mieszkańcy chcieliby, aby przy ul. Sobieskiego powstały jedynie przystanki „na żądanie”.

- Chodzi o to, abyśmy mieli dogodny dojazd do kościoła czy do miasta, a później powrót do domu. Autobusy i tak jeżdżą po naszej ulicy, ale teraz możemy sobie na nie co najwyżej popatrzeć - mówi Marian Baran.

- Z naszą sprawą byłem u zastępcy prezydenta Przemyśla Grzegorza Haydera. Wysłuchał, co mu powiedziałem i odpowiedział „pan mnie nie przekonał”. Czyli od razu sprawę załatwił - opowiada pan Tadeusz.

Mieszkańcy wielokrotnie podkreślają, że nie chodzi im o budowę jakiś dużych przystanków, czy wiat przystankowych. Wystarczy znak drogowy informujący o przystanku autobusowym „na żądanie”. Wskazują miejsca, w których ewentualnie mogłyby być wykonane wygodne zatoki.

Dzisiaj swój problem chcą przedstawić podczas obrad przemyskiej Rady Seniorów. W przyszłym tygodniu są umówieni na spotkanie z prezydentem Przemyśla Robertem Chomą.

- Problem jest nam znany. Kiedyś faktycznie był tam przystanek, ale po zmianie organizacji ruchu, w 2009 r., został zlikwidowany. Wykonanie w tym miejscu przystanku nie jest tylko problemem finansowym, chociaż pewnie miasto musiałoby kupić teren pod zatoki. Główny problem to fakt, ze ta ulica to strome serpentyny. Utrudniona jest widoczność. Tutaj wyjazd z zatoki autobusu byłby dość niebezpieczny. Faktycznie w Przemyślu, na serpentynach na Winnej Górze, są przystanki autobusowe. Jednak tam ruch jest o wiele mniejszy, główne mieszkańców, a ulicą Sobieskiego dużo większy, w tym także ciężarówek - mówi Witold Wołczyk, rzecznik prezydenta Przemyśla.

Merkel i książę Filip

Sprawą braku przystanku zajął się tabloid i portal Pudelek
Problemem mieszkańców ul. Sobieskiego w Przemyślu zajął się już ogólnopolski tabloid, a za nim serwis plotkarski Pudelek. Tabloid zatytuował swój tekst „Papieżu, ześlij nam przystanek”. Pudelek artykuł o kłopotach przemyślan zilustrował serią fotografii papieża Franciszka, w tym m.in. z jego spotkań z kanclerz Niemiec Angelą Merkel i brytyjskim księciem Filipem. Serwis nie ujawnia, jaki związek fotografie Merkel i księcia Filipa mają ze sprawą z Przemyśla. „Wiekowi mieszkańcy Przemyśla czują, że brak przystanku autobusowego oddala ich od Boga” - pisze Pudelek.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24