Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Mieszkańcy Rzeszowa: Śmieci w pergolach jest za dużo. Resztki jedzenia leżą na ziemi [FOTO]

Bartosz Gubernat
Tak wygląda pergola przy ul. Kurpiowskiej 2.
Tak wygląda pergola przy ul. Kurpiowskiej 2. Archiwum
Chociaż na większości miejskich osiedli MPGK uporało się już z wywozem śmieci, które wysypywały się z pergoli, mieszkańcy Rzeszowa wciąż skarżą się, że sytuacja jest daleka od normy. W wielu śmietnikach odpady, które nie mieszczą się w kubłach, na odbiór przez śmieciarki czekają na ziemi...

Pan Mariusz mieszka na osiedlu Przybyszówka, w blokach spółdzielni mieszkaniowej Projektant w Rzeszowie. Wprowadził się tu pięć lat temu. Od tego czasu zadaszony śmietnik był zamknięty na klucz, a dostęp do niego mieli wyłącznie mieszkańcy bloku.

- Nigdy do tej pory nie było problemów z czystością w śmietniku. Worki z odpadami bez problemu mieściły się w kubłach, a śmieciarka przyjeżdżała na tyle często, że nic nie leżało na ziemi. Niestety od kilku tygodni jest zupełnie inaczej. Odpady są odbierane rzadziej, dlatego kubły są przepełnione. Ludzie układają worki na ziemi. A z nich wysypują się na kostkę różne śmieci. W tym, resztki jedzenia, których przy odbiorze worków nikt nie sprząta.

Zresztą to i tak niewiele by dało, bo co można zrobić z ziemniakami wdeptanymi w betonową kostkę, czy plamami po sosie z mięsem, który wyciekł na ziemię? - denerwuje się nasz Czytelnik, który uważa, że zmniejszenie częstotliwości odbioru odpadów to nieporozumienie. - Kosztem nieco niższych opłat radni zafundowali nam bałagan. Obrzydzenie bierze człowieka, kiedy otwiera drzwi od śmietnika i widzi taki bajzel. Wolałbym zapłacić kilka złotych więcej i mieć porządek, jak wcześniej - mówi pan Mariusz.

Narzekają tez na osiedlu Pobitno w Rzeszowie. Mieszkaniec ulicy Kurpiowskiej przesłał nam zdjęcie śmietnika przy bloku numer 2, które zrobił we wtorek.

- W MPGK poinformowano mnie, że pod tym adresem odpady zmieszane są wywożone we wtorki i piątki, i że dzisiaj na pewno zostaną wywiezione. Ile jest w tym prawdy widać na załączonym zdjęciu. Nie zostały wywiezione ani we wtorek, ani w ubiegły piątek. Prosimy o interwencję - pisze internauta.

W MPGK odpowiadają, przepełnienie pergoli przy ul. Bieckiej to efekt braku miejsca na dodatkowe kubły.

- Nasi pracownicy zawsze zbierają tu nadmiar odpadów znajdujący się na posadzkach w celu utorowania przejścia po pojemniki. W ubiegły czwartek odebrali dodatkowo, poza harmonogramem odpady z tworzyw sztucznych i metali ze względu na nadmiar odpadów zgromadzonych w pergoli – mówi Leokadia Siupik, wiceprezes MPGK Rzeszów.

Dodaje, że pojemniki na odpady zbierane selektywnie stoją przy budynkach nr 15 i 17 i tam także można wyrzucać odpady.
- Przy ulicy Kurpiowskiej 2 odbiór śmieci jest natomiast ze względu na zamkniętą bramę wjazdową i drzwi od pergoli śmietnikowej. Od maja odpady odbiera pięć ekip, natomiast tylko jedna z nich dysponuje pilotem oraz kluczami. Dlatego poprosiliśmy zarządów osiedli, aby pozostawili drzwi do pergoli otwarte. Niestety, nie wszyscy się do tego dostosowali. Pracownicy MPGK dwa razy próbowali odebrać odpady z ul. Kurpiowskiej 2, lecz brama była cały czas zamknięta. Brygada odbierająca papier także nie mogła dostać się do pergoli – tłumaczy Leokadia Siupik.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24