Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Mieszkańcy Trzebowniska protestują. Nie chcą nadajnika telefonii komórkowej

Małgorzata Froń
- Niech nadajniki telefonii komórkowej sobie stawią, ale nie w pobliżu domów – mówią mieszkańcy Trzebowniska.
- Niech nadajniki telefonii komórkowej sobie stawią, ale nie w pobliżu domów – mówią mieszkańcy Trzebowniska. Fot. Krzysztof Łokaj
- O tym, że w pobliżu naszych domów ma być stawiany nadajnik sieci komórkowej dowiedzieliśmy się przez przypadek. To skandal! - denerwują się mieszkańcy Trzebowniska. Pod protestem przeciw jego budowie zebrali już ponad 160 podpisów.

- Gmina wydała decyzję o warunkach zabudowy, przesłała do starostwa, a starostwo zawiadomiło jedynie dwóch mieszkańców, o tym, że ma być stacja. Dobrze, że sąsiedzi powiadomili nas o tym. Bo tak nic byśmy nie wiedzieli - mówi Mariusz Mitka.

To nie miejsce na nadajnik

Mieszkańcy Trzebowniska zapowiadają, że nie pozwolą na budowę nadajnika.

- Tu jest gęsta zabudowa, są bloki, domy i powstają kolejne. Jak można w takim miejscu stawiać stację? Nie chcemy, żeby nasze dzieci i wnuki chorowały! - denerwuje się Maria Rzeszutek.

Mateusz Bobulski dodaje, że mieszkańcy nie mają nic przeciwko budowie stacji jako takiej, bo przecież wiadomo, że te muszą powstawać, jeżeli chcemy korzystać z coraz nowocześniejszych komórek i szybkiego Internetu.

- Tylko niech nie budują ich tam, gdzie mieszkają ludzie - tłumaczy. - Tutaj w okolicy tej lokalizacji mieszka około tysiąca ludzi i nikt się z nami nie liczy. Tak nie można. Przecież wiadomo, że przebywanie w pobliżu takiego nadajnika jest szkodliwe.

Opinię mieszkańców o szkodliwości fal emitowanych przez nadajniki stacji bazowych potwierdzają działacze Stowarzyszenia Przeciwko Elektroskażeniom "Prawo do życia".

- Żadne badania przeprowadzane do tej pory nie potwierdziły, że stacje bazowe telefonii komórkowej są bezpieczne dla życia i zdrowa ludzi. Nikt tego nie bada, bo jest to dla operatorów niewygodne - twierdzi Zbigniew Gelzok, szef stowarzyszenia.

Mieszkańcy wskazują inna lokalizację.

- Tam kawałek dalej, jakieś półtora kilometra, jest oczyszczalnia ścieków - mówi Zofia Sołtys. - Tam nikt się budował nie będzie. Niech sobie stawiają tam, z dala od ludzkich domów - proponuje.

W ostatnich miesiącach w naszym regionie nadajniki próbowano wybudować w Głogowie Małopolskim, Budziwoju, Łańcucie i Rzeszowie. Po protestach władze wycofały się z pomysłu.

Gmina deklaruje

Władze gminy tłumaczą, że na razie wydały tylko decyzję o warunkach zabudowy.

- Do jej wydania obliguje nas prawo, ale to nie oznacza, że nadajnik musi tu stanąć - mówi Marek Poręba, wicewójt Trzebowniska. - Jak najszybciej rozpatrzymy te sprawę ponownie. Na pewno nie postawimy nadajnika tam, gdzie nie chcą tego ludzie - zapewnia.

Co na to mieszkańcy? - Uwierzymy, jak zobaczymy. Wybierzemy się do urzędu z zebranymi przez nas podpisami i przekonamy się czy władze staną po naszej stronie - mówią.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24