Mieszkańcy Zalesia: Nasze domy zalewa deszczówka. Po wybudowaniu bloków będzie jeszcze gorzej

Chodzi o plany budowy kilku bloków na wzgórzach osiedla Zalesie w Rzeszowie. Tereny te przylegają do ulic Spacerowej, Zelwerowicza i Białogórskiej. Jeszcze do niedawna miał tam powstać park naukowo-rekreacyjny i mini ZOO. Miasto przygotowało koncepcję takiej inwestycji , ale pojawił się problem z działkami. Tereny, na których miały powstać tereny zielone zostały wywłaszczone pod budowę cmentarza komunalnego. Cel nie został zrealizowany, a tereny wróciły do dawnych właścicieli. Ci z kolei sprzedali je deweloperom, którzy na wzgórzach planują budowę bloków.

- Miasto już wydało decyzję o warunkach zabudowy dla ośmiu bloków, które mają powstać tuż przy naszych domach. Nie godzimy się na to - mówili mieszkańcy na wtorkowym spotkaniu zorganizowanym przez posła Wojciecha Buczaka (PiS).

Zalesianie uważają, że teren, na którym planowana jest inwestycja, nie jest odpowiednio uzbrojony. - W czasie deszczu przez nasze ogródki płynie strumyk, a woda wdziera się do piwnic. Rowy melioracyjne są niewystarczające - mówili mieszkańcy. Jako dowód pokazali filmik nagrany w czasie deszczu. Widać na nim, jak woda przepływa przez ogródki szeregówek tworząc mały potok.

- Po wybudowaniu na wzgórzu bloków będzie jeszcze gorzej, bo zgodnie z wnioskiem inwestora, deszczówka z betonowego blokowiska ma być odprowadzana po gruncie, czyli będzie zalewać wszystko co znajduje się poniżej, a więc nasze domy - mówiła w czasie spotkania Elżbieta Niedzielska, prezes Stowarzyszenia „Spacerówka“.

Innym problemem jest wąska ulica Spacerowa, po której jak twierdzą mieszkańcy, dziennie przejeżdża ponad setka pojazdów.

- Jest bardzo niebezpiecznie. Nie raz samochód wjechał w ogrodzenie. Nie tak dawno potrącono tam mieszkankę - mówili przedstawiciele Zalesian. - Na szczęście skończyło się na urazie nogi - dodała poszkodowana w wypadku.

Stowarzyszenie „Spacerówka“ do Samorządowego Kolegium Odwoławczego zaskarżyło decyzję o warunkach zabudowy dla pięciu bloków o wysokości 16-19 metrów. Prezes „Spacerówki“ zapowiedziała, że w ten sam sposób zaskarży kolejny wniosek o warunkach zabudowy na trzy wieżowce ośmiokondygnacyjne. - Jesteśmy przerażeni. Nie wiemy w jaki sposób kolegium odwoławcze się ustosunkuje do naszych zarzutów - mówiła Elżbieta Niedzielska.

Głosom mieszkańców przysłuchiwał się poseł Wojciech Buczak (PiS), kandydat na prezydenta Rzeszowa. Podkreślał, że warunki zabudowy nie powinny być wydane.

- W jaki sposób może nam pan pomóc? - pytali posła zrozpaczeni Zalesianie. - Odwołanie do SKO zostało złożone. Jestem przekonany, że decyzja o warunkach zabudowy zostanie unieważniona. Jeśli będzie inna trzeba pójść drogą prawną i walczyć dalej - mówił poseł Buczak.

Rzecznik prezydenta Rzeszowa wyjaśnia, że Urząd Miasta jest zobowiązany do tego, aby zainteresowanym wydać warunki zabudowy. - Może o nie wystąpić każdy. Jednak od „WZ“ do pozwolenia jest jeszcze długa droga - mówił Nowinom dwa dnie temu Maciej Chłodnicki, dyrektor Biura Prasowego Urzędu Miasta w Rzeszowie.

POPULARNE NA NOWINY24: