Wirtualnie załatwił wszystkie formalności. Pożyczki nie dostał, a kontakt z pożyczkodawcą urwał się po wpłaceniu 500 zł zabezpieczenia.
Kredyt miał pochodzić z prywatnego źródła. Oprocentowanie było zachęcające i nie trzeba była żadnych zaświadczeń. Nikt nie pytał też o sytuację finansową i możliwość spłaty rat. Wystarczyło wysłać mailem tylko kopię dowodu osobistego. Mieszkaniec Jarosławia kontaktował się z pożyczkodawcą tylko przy pomocy poczty elektronicznej. W adresie maila było słowo "finanse". Innej możliwości nie miał. W ubiegłym tygodniu dostał kopię umowy kredytowej. Wpłacił 500 zł kaucji. 30 tysięcy zł pożyczki miało wpłynąć na jego konto w przeciągu 24 godzin.
Zawiadomił policję, gdy po kilku dniach żadnych pieniędzy nie dostał. Detektywi zajmujący się przestępczością gospodarczą w jarosławskiej komendzie już ustalili, że konto, na które wpłacał jest zablokowane.
Upewniajmy się, co do wiarygodności osób lub firm oferujących atrakcyjne pożyczki. Takie propozycje mogą być nieuczciwe - przestrzega asp. Marta Gałuszka, z jarosławskiej komendy policji.
Strefa Biznesu: Co dalej z limitami płatności gotówką?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Szpak pokazał swojego towarzysza. Połączyła ich miłość od pierwszego wejrzenia
- Tomaszewska i Sikora spacerują z wózkiem. Wydało się, co ich łączy! [ZDJĘCIA]
- Urbańska obnaża się przed młodzieżą w sieci. Nie jesteście na to gotowi [ZDJĘCIA]
- Była naszą olimpijską królową. Dziś Otylię Jędrzejczak trudno rozpoznać [ZDJĘCIA]