Do naszej redakcji zgłosił się mieszkaniec Łańcuta, który obawia się o transport niepełnosprawnych dzieci do rzeszowskich szkół. Jak twierdzi, w ogłoszonym przez władze miasta przetargu wygrał inny przewoźnik niż dotychczas, a to może wiązać się będzie z utrudnienia dla dzieci, które wymagają specjalnej opieki.
- Zamiast obecnej firmy wygrała ta z Żołyni, która zaoferowała niższą stawkę. Dlaczego? Ponieważ chcą jednym busem transportować zarówno te dzieci, które są sprawne fizycznie jak i te na wózkach inwalidzkich. Gdzie oczywiste jest, że takim pociechom potrzebna jest większa opieka i osobny bus ze względu na ich wygodę i bezpieczeństwo. Ponadto dzieci nie będą już rozwożone do swoich domów zaraz po skończonych zajęciach, tylko będą musiały czekać do samego wieczora. Przecież szkoda na to paliwa, aby jeździć tam i z powrotem. Przykre jest to, że ludzie których problem nie dotyczy są tak obojętni na los tych dzieci - piszę do nas mieszkaniec Łańcuta.
POLECAMY: Szokujące sceny w Łańcucie. Kurator odebrał matce córkę, gdy dziewczynka była w przedszkolu
Urząd Miasta w Łańcucie tłumaczy sprawę tym, że przetarg w dalszym ciągu trwa. To prawda, że najlepszą ofertę zgłosiła firma z Żołyni, jednak do podpisania umowy nic nie jest pewne. Poza tym zapewnia, że jakoś usług z pewnością nie spadnie, a niepokój, który powstał wokół tej sprawy nie jest uzasadniony.
- Do transportu zawsze musi być opiekun, który posiada określone kwalifikacje i kierowca, który nie może być opiekunem. Nawet jeżeli nie będzie to ten przewoźnik, który to dotychczas robił my będziemy kontrolować to w jaki sposób transport się odbywa
- mówi Grzegorz Paczocha, kierownik Wydziału Edukacji, Kultury i Zdrowia w Urzędzie Miasta w Łańcucie.
- Nie widzę powodów do niepokoju. W przetargu opisaliśmy wszystkie warunki i specyfikacje dotyczące przewozów, jeżeli firma nie będzie realizować swoich zadań zawsze możemy rozwiązać umowę, mamy również wpisane kary w umowie. Nie wiem skąd ten niepokój się wziął. Wiadomo, że takie zmiany nie są dobre, ponieważ są to dzieci, które przyzwyczaiły się już do przewoźnika i opiekunów i ja sam drżę o to czy wszystko będzie odbywać się dobrze. Dodatkowo jesteśmy cały czas z rodzicami dzieci w kontakcie - zapewnia Grzegorz Paczocha.
FLESZ: Droga wyprawka szkolna
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Szok, w jakim stroju paradowała 16-letnia Viki Gabor! Ludzie pytają, gdzie są rodzice
- Makabryczny żart męża "Królowej Życia". Kobiety mu tego nie darują
- Bieniuk w PRZEŚWITUJĄCYCH spodniach na ściance. Tak wystroić mogła się tylko ona
- Andrzej z "Sanatorium miłości" mieszka w DPS. Nie zgadniecie, kto chce mu pomóc