Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Mieszkaniec Przemyśla publicznie zadał pytania prezes Sądu Najwyższego

Norbert Ziętal
Robert Majka z Przemyśla, sędzia Trybunału Stanu, pyta o przeszłość Pierwszą Prezes Sądu Najwyższego.
Robert Majka z Przemyśla, sędzia Trybunału Stanu, pyta o przeszłość Pierwszą Prezes Sądu Najwyższego. Norbert Ziętal
Robert Majka, przemyślanin, członek Trybunału Stanu pyta o przeszłość Małgorzatę Gersdorf. Pierwszą prezes Sądu Najwyższego oraz przewodniczącą Trybunału Stanu.

Swoje pytania Robert Majka wysłał do niej pisemnie, w liście przekazanym do wiadomości wielu osób, m.in. mediów.

„W moim przekonaniu w zapowiadanej publikacji >>Resortowe togi<<, jej autor Maciej Marosz sugeruje wprost, że „Pierwsza prezes Sądu Najwyższej Małgorzata Gersdorf w latach 70. jako czynny prawnik była aktywnym działaczem Socjalistycznego Związku Studentów Polskich” - pisze Majka w liście. W publikacji „Resortowe togi” znalazł się indeks z opisem ponad 1100 osób z wymiaru sprawiedliwości. Przy każdej są notatki.

„W 1984 r. Małgorzata Gersdorf wyjeżdżała do RFN do męża (...) Zwracała się do biura paszportów o taki dokument z prawem wielokrotnego użytku. Deklarowała zamiar uczestniczenia w wycieczce do RFN, organizowanej przez Fundację Humboldta” - Majka przytacza treść „biogramu” sędzi z książki Marosza.

- Uważam zatem, że z cytowanej sugestii wynika, że Małgorzata Gersdorf mogła podjąć współpracę z aparatem bezpieczeństwa PRL, a to wpłynęło znacząco na późniejszą jej karierę sędzi aż do powołania na stanowisko Pierwszego Prezesa Sądu Najwyższego i jedno-cześniej także przewodniczącą Trybunału Stanu - twierdzi Majka i chce, aby Gersdorf złożyła wyjaśnienia w dwóch sprawach.
Pierwsza dotyczy okoliczności jej wyjazdów do RFN (Republiki Federalnej Niemiec). Majka chce, aby Gersdorf przedstawiła sędziom i członkom Trybunału Stanu decyzji z Instytutu Pamięci Narodowej o tym, że nie była tajnym współpracownikiem wojskowego i cywilnego aparatu bezpieczeństwa PRL.

Majka chce również, aby prezes złożyła sędziom i członkom TS pisemne wyjaśnienia dotyczące zarzutów karnych, stawianych jej przez członka zarządu dużego towarzystwa ubezpieczeniowego.

Osoba ta zawiadomiła o sprawie prokuratora generalnego, prezydenta oraz różne instytucje, m.in. Agencję Bezpieczeństwa Wewnętrznego a także upubliczniła sprawę medialnie.

List Majka przesłał do wiadomości wielu osobom m.in. prezydentowi Polski, marszałkom Sejmu i Senatu, ministrowi sprawiedliwości i mediom.

- Mając taką wiedzę i będąc członkiem TS, nie mogę dłużej milczeć, bo to oznaczałoby moje przyzwolenie i podważałoby moją wiarygodność w oczach Polaków. Na to nie mogę sobie pozwolić po 37 latach walki o Polskę wolną od komunistycznej agentury wpływu WSW i SB m.in. w mediach, biznesie i bankowości sądach itd - twierdzi Majka.

Gersdorf pytana o list podkreśliła, że oświadczenie lustracyjne złożyła już jako prorektor Uniwersytetu Warszawskiego. Zapowiedziała też, że odniesie się do pisma R. Majki.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24