Nasz Czytelnik jest w wieku przedemerytalnym i często chodzi po lasach jako myśliwy i grzybiarz. Tak było i tym razem. Niecodziennego grzyba wypatrzył przy leśnej drodze w otoczeniu podgrzybków i gołąbków. Początkowo myślał, że to ślimak.
Syn pana Edwarda sprawdził w Internecie, że znalezisko nazywa się Okratek Australijski i pochodzi, jak wskazuje nazwa, z Australii. Rośnie również w Nowej Zelandii i Tasmanii i na innych kontynentach. Coraz częściej można go spotkać w naszych lasach, parkach i łąkach. Jest egzotycznym grzybem z rodziny sromotnikowych.
Okratek trafił do Polski dzięki ptakom
Jak podaje portal ekologia.pl, prawdopodobnie został zawleczony wraz z ziemią i roślinami sprowadzonymi z Australii do europejskich ogrodów botanicznych. Okratek mógł też trafić na nasz kontynent za sprawą migrujących ptaków, które spożyły wcześniej owady z zarodnikami grzyba.
Grzyb pojawia się na początku lata i można go obserwować do listopada, a przy ciepłych zimach nawet do grudnia. Rośnie w miejscach bogatych w materię organiczną, na rozkładającym się drewnie, głównie w lasach (liściastych lub mieszanych), na ich obrzeżach lub przy drogach leśnych. Jest grzybem saprofitycznym, spełniając podstawową funkcję w krążeniu pierwiastków w przyrodzie, rozkładając materię organiczną na związki proste.
ZOBACZ TAKŻE: O czym należy pamiętać idąc na grzyby?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?