Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Mieszkaniec Radymna zbudował własny samochód

Norbert Ziętal
- Ludzie z ciekawością spoglądali, gdy moim Nestorem Baronem wyjeżdżałem na trasę – wspomina Paweł Sanocki z Radymna.
- Ludzie z ciekawością spoglądali, gdy moim Nestorem Baronem wyjeżdżałem na trasę – wspomina Paweł Sanocki z Radymna. Norbert Ziętal
Paweł Sanocki zawsze chciał mieć zabytkowy samochód, ale to wiązało się z wysokimi kosztami zakupu, renowacji i użytkowania. Dlatego zaprojektował i zbudował własne auto. Nestora Barona, częściowo wzorowanego na Alfie Romeo z 1920 roku.

- Dzisiaj Jaguar czy najnowocześniejszy nawet Mercedes nie wzbudzają już takiego wrażenia jak jeszcze kilkanaście lat temu, gdy były u nas jakąś nowością. Ale auto choćby z lat 60., o starszych nie mówiąc, zawsze mocno oddziaływają, gdy pojawią się na ulicy - mówi pan Paweł.

Dwa lata temu postanowił, że musi mieć taki samochód.

- Zabytkowe auto jest drogie w kupnie, renowacji a potem użytkowaniu. Replika jest tańsza, dlatego na to rozwiązanie się zdecydowałem - wspomina. Z rodziną prowadzi firmę motoryzacyjną. Nigdy wcześniej nie próbował budować samochodu. Nie jest też mechanikiem z wykształcenia, chociaż "jakieś" pojęcie o tym fachu ma.

Pod maską kryje się współczesny silnik Rovera.
Pod maską kryje się współczesny silnik Rovera. Norbert Ziętal

Wnętrze wykończone jest elegancką skórą. (fot. Norbert Ziętal)Nestor Baron częściowo jest wzorowany na Alfie Romeo z 1920 r. W zasadzie tylko bryła zewnętrzna, bo konstruktor wprowadził sporo modyfikacji. Silnik jest współczesny od Rovera. Rama od Poloneza, a przednie światła od Robura.

- To nie tylko moja robota. Pomagał brat, koledzy. Wielką pracę wykonał znajomy lakiernik z Nizin, Piotr Lenar. Bez niego ten samochód nie wyglądałby tak, jak wygląda.

Sprowadzenie części było równie trudne, jak montaż samochodu. Np. felgi udało się kupić dopiero w USA, poprzez serwis aukcyjny.
[obrazek3] Pod maską kryje się współczesny silnik Rovera. (fot. Norbert Ziętal)Kolejna trudność to rejestracja samochodu, a szczególnie podbicie wcześniejszych badań technicznych. Udało się po iluś tam próbach. W dowodzie rejestracyjnym, jako marka pojazdu, wpisano "samoróbka". Bo Nestor Baron nie można było.

Pan Paweł na razie nie próbował badać osiągów auta. Nie mierzył, ile pali benzyny. I raczej nie będzie tego robił, bo po co. Na razie jeździł tylko po Radymnie i najbliższych okolicach. W dłuższe trasy planuje wyruszyć wiosną.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wideo
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24