Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Mieszkanka Przemyśla: nie dostanę wózka inwalidzkiego, bo nie jestem wystarczająco niepenosprawna

Norbert Ziętal
- Nie jestem w stanie sama popychać tego wózka. Po dwóch latach jest bardzo zniszczony – mówi Patrycja Marach z Przemyśla.
- Nie jestem w stanie sama popychać tego wózka. Po dwóch latach jest bardzo zniszczony – mówi Patrycja Marach z Przemyśla. Norbert Ziętal
Patrycja Marach z Przemyśla ma spore trudności z poruszaniem się. Marzy o elektrycznym wózku inwalidzkim. Złożyła dokumenty do PFRON, ale ten odmówił przekazania, bo dziewczyna nie spełnia wszystkich warunków.

Patrycja ma 20 lat. Cierpi na wrodzoną siniczną wadę serca. Kilka lat temu została zakwalifikowana do przeszczepu serca. Operacja nie może dojść do skutku. Gdy pojawia się kolejny termin, to okazuje się, że do Patrycji przyplątała się jakaś choroba. A do przeszczepu musi być całkiem zdrowa.

- Córka ma problemy z chodzeniem. Po domu jakoś sobie radzi, ale gdzieś dalej sama nie pójdzie. Jedynie na wózku inwalidzkim, ale tylko wtedy gdy ja go popycham - mówi Barbara Marach, mama Patrycji.

Sama Patrycja nie jest w stanie pchać wózka, tzn. siedząc poruszać rękami koła.

- Pchać może bym i popychała. Ale to oznacza wysiłek, a to zabójcze dla mojego serca. Po takim spacerze, nawet krótkim, od razu trafiłabym do szpitala - mówi Patrycja.

Wózek inwalidzki "o napędzie ręcznym", który ma obecnie, dwa lata temu otrzymała z Narodowego Funduszu Zdrowia. Przemyskie ulice pozostawiają wiele do życzenia jeśli chodzi o wygodę dla niepełnosprawnych. Nierówne chodniki, wysokie krawężniki. Dlatego wózek jest już bardzo zniszczony. Do tego stopnia, że na nierównościach sam się "składa". Jednak NFZ nie może wymienić wózka, bo ten przysługuje raz na pięć lat.

- Napisaliśmy podanie do innej instytucji. Państwowego Funduszu Rehabilitacji Osób Niepełnosprawnych. Marzyliśmy o wózku elektrycznym. Patrycja mogłaby wreszcie sama jeździć po mieście. Taki wózek to dla nas nierealne marzenie, bo kosztuje ponad 20 tys. złotych. Odpowiedź, jaką otrzymaliśmy z PFRON załamała nas - mówi pani Barbara.

Chodziło o sprzęt wydawany w ramach programu "Pegaz 2010".

- Adresatami programu są pełnoletnie osoby niepełnosprawne (...) u których dysfunkcja obu kończyn dolnych z jednoczesną dysfunkcją jednej lub obu kończyn górnych albo, u których dysfunkcja obu kończyn górnych z jednoczesną dysfunkcją jednej lub obu kończyn dolnych, uniemożliwia poruszanie się na wózku inwalidzkim o napędzie ręcznym - odmowną decyzję uzasadnił Maciej Szymański, dyr. oddz. podkarpackiego PFRON.

- Czy to oznacza, że mam sobie obciąć nogi, aby dostać taki sprzęt - dziwi się Patrycja.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24