Niby rozporządzenie Rady Ministrów z dnia 21 grudnia 2020 roku w sprawie ustanowienia określonych ograniczeń, nakazów i zakazów w związku z wystąpieniem stanu epidemii mówią co i jak, ale diabeł ponoć tkwi w szczegółach.
Bo jak inaczej zrozumieć informacje o zawieszeniu wszystkich rozgrywek indywidualnych i ligowych organizowanych przez Polski Związek Tenisa Stołowego w terminie od 28 grudnia 2020 roku do 17 stycznia 2021 roku?
„Burzą się” choćby w profesjonalnej i zawodowej Lotto Superlidze, gdzie zawodnicy mieli zagrać 8 i 10 stycznia, prezesi kupili drogie bilety lotnicze dla zawodników spoza kraju, a tu nagle wszystko trzeba przebukowywać.
Niby rozgrywki młodzieżowe mogą się odbywać, ale nawet w największym związku sportowym - piłkarskim - nie wiedzą, czy zaplanowane na ten okres turnieje halowe można będzie rozgrywać. Co najgorsze nikt nie wie, gdzie by tu zapytać, bo nikt z osób decyzyjnych nie chce podjąć takiej odpowiedzialności.
Dzieci mają w tym czasie ferie, więc niektóre akademie, SMS-y, czy szkółki piłkarskie zaplanowały w tym terminie obozy. Teraz nie wiedzą, czy mogą wyjechać, bo zaliczki mogą przepaść, ale z drugiej strony jest problem z noclegami. I tak w kółko…
Dlatego nie tylko ja liczę, że rozpoczęte wczoraj szczepienia na Covid-19 okażą się skuteczne i bez problemu uda się w tym roku rozegrać wszystkie rozgrywki ligowe i pucharowe, a „truskawką na torcie” niech będzie przełożone z poprzedniego roku piłkarskie Euro 2020 oraz igrzyska Tokio 2020.
Nie dajmy się tak sparaliżować na kolejny rok. Czego i sobie i wszystkim naszym Czytelnikom życzę!
Michał Pietrzak - Niedźwiedź włamał się po smalec w Dol. Strążyskiej
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?