Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Mi(g)nął tydzień: Szymon Marciniak zajdzie dalej! [KOMENTARZ]

Waldemar Mazgaj
archiwum
Tym razem Waldemar Mazgaj, kierownik redakcji sportowej Nowin, odnosi się do pracy sędziego piłkarskiego na przykładzie naszego najlepszego obecnie arbitra - Szymona Marciniaka.

Zazdroszczę i trochę współczuję Szymonowi Marciniakowi. Jak trudno rozstrzygać na boiskach, wiem z autopsji, ponieważ spędziłem na nich kilka tysięcy godzin w tej samej roli, czy to w B-klasie, czy na szczeblu centralnym futsalu. Rzadko można było doczekać się pochwał, częściej uścisku dłoni za sprawiedliwie wykonaną pracę, a najczęściej bluzgów z trybun!

Marciniak sięgnął szczytu! Sędziuje na mundialu i jak na razie ocena jego pracy może być tylko zero-jedynkowa. Arbiter z Płocka prowadził dwa trudne mecze, w obu nie obeszło się bez kontrowersji. Na pewno nie jest ulubionym rozjemcą dla Argentyńczyków czy Szwedów i poniekąd sam jest sobie winien. W obu spotkaniach, w kontrowersyjnych sytuacjach w polu karnym, powinien skorzystać z systemu VAR. Czuje się jednak tak pewnie na boiskach w Rosji, że na razie nie korzysta z podpowiedzi z busa, od kolegów mających do dyspozycji obraz z 30 kamer. Szkoda, bo miałby usprawiedliwienie dla swoich decyzji.

Inna sprawa, o której wspominał mi sam Marciniak podczas zgrupowania w Arłamowie i na jaką zwrócił w studiu TVP jej ekspert Rafał Rostkowski (były arbiter międzynarodowy), to tzw. protokół VAR. Arbitrzy z wozu mogą ingerować tylko w przypadku jasnych i oczywistych błędów. Zaś tym, czy faul jest już „jasny i oczywisty” według protokołu VAR, czy tylko ewidentny - sędziowie oceniają według aktualnych wytycznych.

Choć pisząc te słowa nie znam wyniku niedzielnego meczu Polaków z Kolumbią, jestem pewien, że nasz arbiter dojdzie w mundialu dalej niż ekipa Adama Nawałki. Wolelibyśmy obaj, żeby to Biało-Czerwoni zagrali w finale mistrzostw świata, ale jeśli chodzi o zarządzanie i kontakt z zawodnikami, to nasz arbiter jest na tych mistrzostwach wśród najlepszych. Więc jeśli FIFA uzna jego decyzję o puszczeniu gry po upadku Berga za akceptowalną, to Polak ma zagwarantowany występ co najmniej w ćwierćfinale. Komisja sędziowska FIFA docenia bowiem odważnych i bezkompromisowych arbitrów!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wideo
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24