Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Mikko Oivanen: swój chłopak z Finlandii

bum
Mikko Oivanen podczas konferencji prasowej w Radiu Rzeszów otrzymał od przedstawicieli swojego nowego klubu - wiceprezesa Marka Karbarza i trenera Andrzeja Kowala koszulkę Resovii ze swoim nazwiskiem.
Mikko Oivanen podczas konferencji prasowej w Radiu Rzeszów otrzymał od przedstawicieli swojego nowego klubu - wiceprezesa Marka Karbarza i trenera Andrzeja Kowala koszulkę Resovii ze swoim nazwiskiem. TADEUSZ POŹNIAK
- Nie spodziewałem się, że wokół mojego przejścia do polskiej ligi będzie tyle szumu - twierdzi 21-letni Mikko Oivanen, nowy atakujący Asseco Resovii.

Mikko przyleciał do Rzeszowa w środę. Niemal wszystko mu się tutaj spodobało. Smakował mu obiad.

- Miałem propozycję z kilku klubów. Kiedy jednak okazało się, że jestem jeszcze za młody na grę we Włoszech, bo nie mam 23 lat, po tygodniu zadecydowałem, że zagram w Polsce, bo oferta z Resovii była pierwsza i najlepsza - mówił Mikko. - W Rzeszowie powstaje solidny zespół, jest dobry trener, to będzie pierwszy w pełni profesjonalny klub w mojej karierze. Jestem młodym zawodnikiem, nie chcę już tak często zmieniać drużyn, podpisałem, więc 3-letni kontrakt w Rzeszowie i mam nadzieję, że będę tutaj rozwijał swoje umiejętności. Chciałbym zagrać z Resovią w finale mistrzostw Polski.

- Mam jeszcze dwóch braci i siostrę. Jestem najmłodszy w rodzinie. Jeden z moich braci także gra w siatkówkę. W wolnych chwilach oglądam filmy, lubię gry komputerowe, wędrówki po mieście i łowienie ryb, co w moim kraju jest szczególnie łatwe i przyjemne. Mam wielu przyjaciół - dodał sympatyczny Fin. - W Turcji, gdzie grałem ostatnio najbardziej brakowało mi właśnie rodziny i przyjaciół. Miałem problemy komunikacyjne, bo mówiłem tylko po angielsku, więc kontaktowalem się tylko z kolegami z zespołu. Z Finlandii do Polski jest blisko, więc mam nadzieję, że będę częściej odwiedzał swój kraj i rodzinę. Rzeszów przypomina miasto, w którym mieszkałem w Finlandii. Powinno być to dla mnie dobre miejsce na grę i do życia. Niewiele wprawdzie jeszcze widziałem, ale zauważyłem, że ludzie są tu o wiele bardziej mili i sympatyczni.

- W Turcji na mecze chodzi niewielu kibiców, ale robią oni wielki hałas. W Polsce, jak wiem, chociażby od Janne Heikkinena, atmosfera jest zupełnie inna, że doping jest niesamowity. Cieszę się, że doświadczę tego grając w Resovii - powiedział Mikko. - W moim kraju są inne, bardziej popularne niż siatkówka, która ma coraz więcej fanów, dyscypliny. Mamy wielu świetnych sportowców w zimowych dyscyplinach, jak specjaliści od skoczków narciarskich. Podziwiałem Janne Ahonnea. Interesują się sukcesami Kimi Raikkonena. Nie powiem jednak, kto jest najlepszy.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24