Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Mimo krytyki w Rzeszowie powstanie okrągła kładka nad ul. Piłsudskiego

Bartosz Gubernat
MWM Architekci
Urząd Miasta nie będzie na razie wnioskować do radnych o pieniądze na budowę kładki dla pieszych nad al. Piłsudskiego w Rzeszowie.

- Z inwestycji jednak nie rezygnujemy. Krytyka? Jest nieodłączna przy każdej nowej inwestycji - tłumaczy miasto.

O projekcie okrągłej kładki pisaliśmy w ubiegłym tygodniu. O pieniądze na wartą 10 mln zł inwestycję urzędnicy chcieli starać się już podczas najbliższej marcowej sesji Rady Miasta.

Przez lokalne media przetoczyła się jednak fala krytyki pod adresem kładki. Przepytani przez nas radni i architekci uznali, że inwestycja jest zbyt droga, a korzyści, jakie przyniesie będą niewielkie. Zdaniem Jarosława Łukasiewicza głównie ze względu na kształt przeprawy, który mimo, że ciekawy, nie zachęca do spacerów. Dyskusja na temat inwestycji przeniosła się także na nasze forum internetowe.

- Ja widzę jeszcze jeden problem. Przecież kładka miała oznaczać likwidację przejścia dla pieszych i sygnalizacji świetlnej. Tymczasem z obrazków wynika, że światła zostają. To po co wydawać 10 mln zł na przeprawę, skoro na al. Piłsudskiego samochody i tak będą musiały się zatrzymywać - pyta Czytelnik.
Pieniądze z oszczędności

Niespodziewanie pod koniec ubiegłego tygodnia miasto zweryfikowało swoje plany. Urzędnicy nie będą wnioskować do radnych o pieniądze na inwestycję podczas najbliższej sesji. Jak tłumaczy Maciej Chłodnicki, rzecznik prezydenta Rzeszowa, decyzja nie ma jednak niczego wspólnego z krytyką.

- Bo na nią narażona jest każda nowa inwestycja. Nie rezygnujemy z jej budowy. W tej chwili w mieście trwa wiele przetargów, z których na pewno zostaną oszczędności. Nimi sfinansujemy budowę, która ruszy jeszcze w tym roku - zapewnia rzecznik.

Czy w tej sytuacji można spodziewać się zmian w projekcie kładki?

- Nie. Kładka jest ładna i znakomicie wpisze się w centrum. Światła pod spodem? Pozwolą jeździć kierowcom bezpośrednio z rejonu urzędu wojewódzkiego w stronę dworca PKS i odwrotnie. Sygnalizacja będzie ustawiona jednak w ten sposób, aby samochody jadące przez Piłsudskiego zatrzymywały się tylko na chwilkę. Ale przejście zlikwidujemy, bo wówczas czas oczekiwania na przejazd byłby znacznie dłuższy i wówczas zmiany rzeczywiście nie miałyby sensu - wyjaśnia Chłodnicki.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24