Ministrze, gdzie obiecana miastu dotacja? [KOMENTARZ]

Z bieżni lekkoatletycznej codziennie korzystają setki osób, zarówno zawodników, jak i amatorów, dla których bieganie jest po prostu sposobem na aktywne spędzanie wolnego czasu. Niestety stan infrastruktury z każdym rokiem jest tu coraz gorszy i remont z pewnością by się tutaj przydał.

KOMENTOWANY ARTYKUŁ: Minister dofinansuje stadion CWKS Resovii kosztem hali na Podpromiu?

Niestety wygląda na to, że z kosztownej inwestycji rakiem wycofuje się minister sportu, który jeszcze niedawno obiecywał, że dołoży miastu połowę pieniędzy na ten cel. Pamiętam, jak głośno miejscy radni PiS punktowali wówczas prezydenta Rzeszowa, zarzucając mu, że nie zależy mu na budowie.

Teraz, gdy miasto i marszałek dopełnili formalności, a do ogłoszenia przetargu brakuje tylko decyzji ministra z PiS, prawa strona sali sesyjnej w miejskim ratuszu dziwnie milczy. Czyżby nikt nie miał odwagi upomnieć się o obiecane pieniądze w stolicy, w swoim mateczniku?

Mam nadzieję, że się mylę, i jeszcze we wrześniu PiS-owscy rajcy z Rzeszowa przypomną ministrowi, że dał miastu słowo i z obietnicy wypada się wywiązać. Tym bardziej, że lekkoatleci CWKS Resovii to ścisła krajowa czołówka, która regularnie bije się o medale zarówno na arenie krajowej, jak i zagranicznej. Nowoczesna infrastruktura naszym sportowcom po prostu się należy.