Słaby postanowił w przerwie zimowej rozstać się z trzecioligowym Partyzantem Targowiska, klubie, w którym wcześniej pracował trener Kalita.
Interesuje się nim ekstraklasowy GKS Bełchatów, ale jest nie mała szansa, że trafi do Stalowej Woli. Piłkarz trafił do Partyzanta przed rundą wiosenną poprzedniego sezonu, został wypożyczony z Sandecji Nowy Sącz.
Pod okiem trenera Kality robił duże postępy, co zaowocowało powołaniem dla niego na zgrupowanie reprezentacji Polski do lat 19.
- Menadżer Kamila chce, by piłkarz trafił do Bełchatowa - przyznaje Kalita. - Ale sam zawodnik i jego rodzice raczej wolą, by Słaby dalej "praktykował" u mnie. Na przeszkodzie może stanąć jego macierzysty klub, Sandecja, ojciec piłkarza myśli o wykupieniu jego karty. Kamil zamiast grać w Młodej Ekstraklasie w Bełchatowie wolałby już raczej spróbować wspinać się po szczeblach rozgrywek seniorskich. A w Stali jest druga liga.
"Stalówce" przydałby się nowy obrońca, w dodatku młodzieżowiec. Władze piłkarskiej spółki ze Stalowej Woli zwróciły się też do Korony Kielce o wypożyczenie do Stali wychowanka naszego klubu, 18-letniego obrońcy Artura Cebuli, który gra w kieleckiej drużynie w Młodej Ekstraklasie, był powoływany do reprezentacji Polski U-18. Rozmowy trwają.
Trener Kalita jest też zainteresowany pochodzącym z Dębicy bramkarzem Gerardem Bieszczadem, obecnie zawodnikiem Lecha Poznań.
- Lech jednak chciałby, by w razie wypożyczenia Gerarda do Stali grał on w podstawowym składzie. A ja takiej gwarancji nie mogę dawać żadnemu zawodnikowi - zaznacza Kalita.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na Twitterze!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?