Mistrzostwa Europy w sambo combat odbędą się we wrześniu w Rzeszowie. To rosyjska wersja MMA

Współorganizatorem zawodów będzie najbardziej znany na Podkarpaciu klub MMA Spartakus Rzeszów.

- MMA i sambo, to bardzo zbliżone do siebie dyscypliny. Można nawet powiedzieć, że sambo to takie rosyjskie MMA - mówi trener i prezes Spartakusa Krzysztof Bańkowski.

W Rzeszowie odbędą się mistrzostwa tzw. sambo bojowego, czyli Sambo Combat.

- Będą to zawody amatorskie, czyli zawodnicy będą walczyć w ochraniaczach, ale to nie znaczy, że są to amatorzy - tłumaczy Bańkowski. - Wielu tych chłopców występuje w zawodowym MMA, walczy na znanych galach w Polsce i nie tylko. Osobiście bardzo szanuję tę dyscyplinę, zresztą zawodnicy naszego klubu jako bazę mają właśnie sambo.

Z sambo wywodzą się zresztą bracia Emelianenko Fedor i Aleksander. Pierwszy z nich to jedna z największych legend mieszanych sztuk walki.

Sambo to rosyjska sztuka walki, która łączy w sobie judo i zapasy z terenu dawnego ZSRR, gdzie zresztą powstała na początku XX wieku. To system walki stworzony dla Armii Czerwonej. Od 1938 roku sambo jest dyscypliną sportową.

- Mamy wiele sukcesów w tej dyscyplinie na arenie międzynarodowej. Kamil Selwa, Mateusz Makarowski, Patryk Ożóg, Sergiusz Zając, oni i wielu innych mają na koncie medale mistrzostw Europy. Niektórzy będą bronić swoich trofeów w Rzeszowie - tłumaczy trener.

Mistrzostwa Europy w sambo bojowym odbędą się 27-28 września w hali ROSiR w Rzeszowie. W zawodach weźmie udział ok 150 zawodników od juniora do seniora.