Mistrzostwa Polski Juniorów w lekkiej atletyce w hali Uniwersytetu Rzeszowskiego. Wystartuje ponad tysiąc sportowców

Po wojewódzkich mistrzostwach i trzech mitingach będzie to piąta impreza, która odbędzie się w świeżo oddanej do użytku uniwersyteckiej hali. Ostatni raz zawody tego formatu odbyły się w Rzeszowie w 1985 roku. Na Spartakiadzie Młodzieży, którą zorganizowano wówczas na stadionie Resovii, złoty medal zdobył m.in. Robert Korzeniowski.

Duże wyzwanie przed nami, budżet zawodów sięga trzystu tysięcy złotych, ale mam nadzieję, że podołamy wyzwaniu. Zjedzie większość najlepszych juniorów z kraju, a do walki włączą się też sportowcy z naszego regionu, Resovii i nie tylko

- mówi Michał Tittinger, prezes Podkarpackiego Okręgowego Związku Lekkiej Atletyki i trener w Resovii.

W gronie regionalnych kandydatów do medalu jest Magdalena Niemczyk (Tiki Taka Kolbuszowa). Właściwie jest skazana na złoty medal, bo tydzień temu w tej samej hali pobiła rekord Polski na 200 metrów ze znakomitym czasem 23.53. To aż o 34 setne sekundy lepiej od poprzedniego rekordu. Wynik ten daje podopiecznej trenera Bogdana Karkuta pierwsze miejsce w Europie w tym roku i trzecie na świecie.

Fakt, że są liderkami tegorocznej tabeli w roli faworytek do złota stawia także Alicję Wysocką, skoczkinię wzwyż Resovii, a także Annę Kicińską, kulomiotkę UKS Tempa 5 Przemyśl.

Na medale mogą liczyć też zawodnicy ze Stali Mielec, Stali Nowa Dęba, a konkretnie tamtejsi chodziarze i chodziarki. – W kategorii Under’18 sukces powinien odnieść Kacper Gołąbek ze Stali Nowa Dęba i Patryk Seiler z Mielca – mówi Marzena Kulig, trenerka Stali Mielec. – W kategorii Under’20 tylko kataklizm może odebrać złoto Kamilowi Piecuchowi ze Stali Mielec.

Kandydatem do podium w kategorii Under’18 jest też Daniel Kamiński, skoczek w dal Stali Mielec.

W czasie mistrzostw juniorskich odbędzie się także seniorski czempionat w chodzie.

– Wynika to stąd, że Drużynowe Mistrzostwa Świata w tej dyscyplinie odbędą się w Omanie w dniach 3-4 marca, a seniorskie mistrzostwa Polski są zaplanowane na 5-6 marca – wyjaśnia Marzena Kulig.

Minima na zawody osiągnęli Kamil Piecuch, Katarzyna, Anna Zdziebło oraz Rafał Augustyn. – W Rzeszowie faworytką będzie Katarzyna, ale dystans jest krótki, wynosi trzy kilometry, więc wszystko może się zdarzyć – kontynuuje pani Marzena.

Zawody zapowiadają się ciekawie, ale minus stanowi fakt, że rywalizacji sportowców nie będą mogli obserwować w hali kibice. Decyzja PZLA wynika oczywiście z pandemii. Zmagania będzie można śledzić na stronie internetowej kpsport.pl.

Szczegółowy program zawodów dostępny jest na stronie pozla.pl