Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Piłkarze Stali Stalowa Wola daleko na remisowaniu meczów nie zajadą

Piotr Szpak
Piłkarze Stali Stalowa Wola daleko na remisowaniu meczów nie zajadą. Muszą zacząć wygrywać.
Piłkarze Stali Stalowa Wola daleko na remisowaniu meczów nie zajadą. Muszą zacząć wygrywać. Grzegorz Lipiec
W trzech ostatnich meczach piłkarze drugoligowej Stali Stalowa Wola nie przegrali, ale też nie wygrali. Na jednopunktowych zdobyczach daleko się nie zajedzie toteż fani "Stalówki" zaczynają się niepokoić.

W trzech ostatnich meczach Stal dwukrotnie zagrała na wyjeździe remisując z Olimpią Zambrów 0:0 i z sobotę z Polonią Bytom 1:1. Mecze te przedzieliło spotkanie z GKS Tychy na własnym boisku zremisowane 1:1. Sobotni remis w Bytomiu trudno uznać za sukces.

- W pierwszej połowie było mało ciekawej gry z obu stron, a na boisku były bardziej szachy niż walka. Po zmianie stron to się zmieniło, tak jedna, jak i druga drużyna miały swoje sytuacje do strzelenia goli. My pierwsi straciliśmy bramkę, ale właśnie w tym trudnym momencie nasz zespół bardzo dobrze się zachował szybko doprowadzając do wyrównania. Remis w tym meczu uważam za sprawiedliwy wynik - mówił po spotkaniu w Bytomiu szkoleniowiec
stalowowolskiego zespołu Jaromir Wieprzęć.

Stal nie traci dużo goli, ale też dużo ich nie strzela. Zawodnikom Stalówki nie można odmówić ani ambicji ani też braku piłkarskich umiejętności. Zespół po prostu gra tak, jak go na to stać. Takich zawodników jak bramkarz Tomasz Wietecha jest jednak w Stali zbyt mało.

Powodów do bicia na alarm jednak nie ma. W tabeli, przynajmniej w jej środkowej części jest tłok, Wystarczy więc, że nasza drużyna wygra jedno spotkanie, a już awansuje o kilka pozycji. Tyle tylko, że Stal ostatnio nie wygrywa. Okazja ku temu nadarzy się już w sobotę kiedy to stalowowolanie podejmować będą Puszczę Niepołomice. Wcześniej jednak, bo już w środę nasz zespół czeka prestiżowe spotkanie Pucharu Polski z Zawiszą Bydgoszcz. Choć liga jest bardzo ważna to nasz zespół nie może być myślami przy spotkaniu z Puszczą. Trzeba najpierw koniecznie pokonać Zawiszę, bowiem szansa na awans do ćwierćfinału Pucharu Polski jest olbrzymia i należy ją wykorzystać nie tylko dla poprawienia swego morale, ale dla dobra stalowowolskiej piłki tak bardzo potrzebującej sukcesu.

Wyeliminowanie z Pucharu Polski w poprzedniej rundzie lidera ekstraklasy Piasta Gliwice świadczy o dużych możliwościach "Stalówki" i teraz te możliwości trzeba tylko potwierdzić. Wszak nie tylko Stal, ale i Zawiszę czeka w weekend mecz o punkty. W lidze Stal nie wygrywa, ale i nie przegrywa, za to w Pucharze nasz zespół nie przegrywa tylko wygrywa i należy to podtrzymać.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Podkarpackie