Mitsubishi dachowało z obwodnicy Grębowa, omal nie wpadło na rowerzystów. Kierowca był kompletnie pijany [ZDJĘCIA)

To cud, że w tym przypadku nie doszło do tragedii a dwaj bracia jadący samochodem nie wymagali nawet hospitalizacji. Mogło dojść do dramatu tym bardziej, że samochód spadł z obwodnicy kilka metrów od dwóch osób jadących rowerami znajdującą się dwa metry poniżej drogą dojazdową.
- Wciąż jestem w szoku, no przecież niewiele brakowało, żeby nas zabił - mówiła roztrzęsiona rowerzystka.

Do zdarzenia doszło na zakręcie obwodnicy Grębowa, tuż przed mostem na Łęgu. Kierowca mitsubishi - około 40-letni mieszkaniec Grębowa, na łuku drogi stracił kontrolę nad samochodem, który zjechał na lewe pobocze, dachował z nasypu drogi na drogę dojazdową, odbił się a następnie koziołkował zatrzymując ponad 40 metrów dalej.

Autem podróżowali dwaj bracia, od obu czuć było alkohol. W samochodzie mieli reklamówkę wypchaną piwami, jedno lub dwa rozbiły się w trakcie dachowania. Na szczęście dla obu mężczyzn podróżujących mitsubishi, żaden z nich nie odniósł prawie żadnych obrażeń.
Początkowo świadkowie podejrzewali, że wypadek jest poważny, dlatego na miejsce zadysponowano dwa ambulansy pogotowia ratunkowego ze Stalowej Woli, strażaków z Tarnobrzega i Grębowa oraz policjantów ruchu drogowego z Tarnobrzega i patrol z posterunku w Grębowie.

Badanie kierowcy alkomatem wyjaśniło jaka była najbardziej prawdopodobna przyczyna utraty przez niego kontroli nad samochodem. Badanie wykazało 2,5 promila alkoholu w jego organizmie. Mężczyzna noc spędzi w policyjnym areszcie, po wytrzeźwieniu zostanie przesłuchany i usłyszy zarzut kierowania pod wpływem alkoholu.

Najpiękniejsze polskie cheerleaderki. Zdjęcia	Praca marzeń. 10 najlepszych ofert pracy
10 najdłuższych małżeństw w świecie show-biznesu	Wille i pałace najbogatszych Polaków. Zobacz, jak mieszkają
Te kraje omijaj szerokim łukiem! Zobacz ranking	Ile kosztuje wychowanie dziecka w Polsce?

ZOBACZ TAKŻE: Bez ściemy. Filmy akcji

Źródło:vivi24