MLKS Rzeszów nie zagra w II lidze

- Pierwotnie zgłosiliśmy zespół do rozgrywek, ale nie mielibyśmy kim grać i z ciężkim sercem musieliśmy zrezygnować - mówi Mirosław Gosztyła, który w ostatnich latach opiekował się drugoligowym zespołem. - Wzwiązku z tym - nie pozostaje nam nic innego jak kibicować „Stalówce” - dodaje.

Osierocona na placu boju Stal sama musi więc stanąć w szranki z drużynami ze Śląska i Małopolski. W tym sezonie trenerem stalowowolanek będzie Bogusław Wołoszyn, a nie - jak to bywało dotychczas - Artur Karlik. - Nie ma w tym żadnych podtekstów. Moje kadetki w tym sezonie są już juniorkami i stanowią spore uzupełnienie drużyny. Jest to więc naturalne przejście. Trzon zespołu stanowić jednak będą przyszłoroczne maturzystki - słyszymy.

Ze Stalą pożegnały się natomiast Koń i Iwan. - Obie poszły na studia, a do klubu nie wpłynęły żadne oferty w sprawie ich pozyskania - mówi Bogusław Wołoszyn. Stal sezon zacznie w sobotę - meczem na własnym parkiecie z JAS-FBG Zagłębie Sosnowiec II. - Jest to zaplecze drużyny ekstraklasowej, a my do tego będziemy mocno osłabieni, bo zabraknie trzech wysokich zawodniczek: Dudek, Baran i Lasyk - stwierdza opiekun „Stalówki”. - Jesteśmy znów najmłodszą drużyną w rozgrywkach i każda wygrana da nam radość. Liga będzie mocniejsza, bo widać, że drużyny ze Śląska się odradzają, więc przed nami nie są stawiane żadne cele - podkreśla.