Mecz, mimo zwycięstwa drużyny z Kedzierzyna był bardzo zacięty. Łączny czas gry, to 92 minuty. Trzecia partia trwała aż 36 minut. Podopieczni trenera Jerzego Wietechy przeważali w drugiej odsłonie. W trzeciej, od drugiej przerwy technicznej prowadzili trzema punktami i wydawało się, że zwyciężą i pozostaną w grze. Niestety, w grze na przewagi, górą byli gospodarze, którym pomagały nie tylko ściany...
- Jestem zadowolony z postawy chłopaków, nie oddali łatwo tego spotkania, które stało na wysokim poziomie. Sędziowie podjęli kilka przynajmniej kontrowersyjnych decyzji, kilka razy trochę podcięli nam skrzydła. Mamy motywację, aby ten wynik odwrócić w swojej hali. Jesteśmy w stanie skutecznie powalczyć z drużyną z Kędzierzyna o medal. Pod względem sportowym byliśmy dla Zaksy równorzędnym przeciwnikiem - komentował trener Jerzy Wietecha.
Spotkanie spotkało się z bardzo dużym zainteresowaniem. Oglądali je m.in. zawodnicy pierwszej drużyny Zaksy z trenerem Danielem Castellanim, którzy w sobotę zagrają z Asseco Resovią decydujący mecz o tytuł mistrza Polski.
Zaksa Kędzierzyn-Koźle - Asseco Resovia 3:0 (25:19, 25:23, 32:30)
Zaksa: Polański 3, Brzeziński 9 , Butryn 16, Andrulewicz 3, Kamiński 4, Zapłacki 11, Koziura (libero) oraz Piotrowski 2, Zasłonka, Andruszek.
Resovia: Kędzierski 1, Szalacha 13, Pałka 10, Filip 8, Kozdroń 7, Mordyl 8, Woś (libero) oraz Gąsior, Komenda, Jakubek.
Sędziowali: Marek Krupski i Waldemar Niemczura. Widzów 800.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Orman pokazała córkę na imprezie. Kilka godzin wcześniej rozegrała się tragedia
- Żegnał Romusia, współtworzył "Plebanię". Zmarł ksiądz Bartmiński. Długo cierpiał
- Rutkowski zabrała dzieci i wyleciała z Polski. Tak wygląda krótko przed drugim ślubem
- Rosiewicz trafił do szpitala. Przeszedł wielogodzinną operację [TYLKO U NAS]