Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Młoda wydra kolejnym pacjentem przemyskich weterynarzy

Łukasz Solski
Na zdjęciu wydra o imieniu Edek z Ośrodka Rehabilitacji Zwierząt Chronionych w Przemyślu.
Na zdjęciu wydra o imieniu Edek z Ośrodka Rehabilitacji Zwierząt Chronionych w Przemyślu. Łukasz Solski
Edek ma ok. 5 miesięcy i właśnie trafił do Ośrodka Rehabilitacji Zwierząt Chronionych. Jego dotychczasowy właściciel nie dawał sobie z nim rady.

Wydra przez pewien okres czasu była pod opieką osoby, która znalazła ją w terenie. Niestety wraz z wiekiem zaczęły pojawiać się pierwsze problemy i jej odchowanie stało się kłopotliwe. Właściciel Edka postanowił go oddać.

- Zwierzę jest zdrowe. Naszym zadaniem będzie teraz jej odkarmienie i odchowanie w takich warunkach, aby nie przejawiała oznak oswojenia - mówi weterynarz Radosław Fedaczyński.

- Ciężko nam w tym momencie definitywnie stwierdzić kiedy i czy w ogóle uda nam się ją przywrócić naturze. Wszystko okaże się w dalszych etapach rehabilitacji ponieważ dla samodzielnego przeżycia na wolności wydrom niezbędna jest podstawowa umiejętność polowania - dodał Fedaczyński.

Możemy zaszkodzić

Wyłapane ze środowiska młode sarny, lisy, jeże, wiewiórki - to tylko niektóre z gatunków, które trafiały do przemyskiego ośrodka na przełomie ostatnich lat.

- Spotykane przypadkiem w terenie podczas odpoczynku i pieszych wędrówek wydawać się mogły porzucone, choć w większości przypadków tak nie było. W takich sytuacjach pozytywne intencje i dobroć serca nie podparte odpowiednią świadomością mogą bardziej zaszkodzić niż pomóc - powiedział Jakub Kotowicz, wiceprezes Ośrodka Rehabilitacji Zwierząt Chronionych w Przemyślu.

- Nieumiejętnie odkarmiane i odchowywane w domowych warunkach młode wraz z wiekiem i przyrostem masy stają się coraz bardziej kłopotliwe dla swojego opiekuna, który nie ma możliwości sprostania wymaganiom danego gatunku. Wtedy pojawia się problem, gdyż często już ze względu na oswojenie z człowiekiem, przywrócenie do naturalnego środowiska staje się niemożliwe.

Kiedy pomóc zwierzęciu

Weterynarze apelują, aby nie zbliżać się i nie dotykać młodych dzikich zwierząt, które spotkamy w naturze. Przede wszystkim dla bezpieczeństwa własnego, jak również bezpieczeństwa samego zwierzęcia.

- Często zdarza się tak, że rodzice pozostawiają swoje młode i wracają na czas karmienia, np. w przypadku młodych saren. W takiej sytuacji jakakolwiek ingerencja człowieka może zagrozić młodym. Interweniować możemy wyłącznie, jeśli mamy 100 proc. pewność, że młode zostały definitywnie odłączone od rodziców i nie mają szans na samodzielne przeżycie. Skąd mamy to wiedzieć? Musimy starać się obserwować sytuację i umiejętnie oceniać okoliczności. Przykładowo, jeżeli w bliskiej odległości od zastanych młodych dostrzeżemy uśmierconego dorosłego osobnika tego samego gatunku, np. potrąconego przez samochód na okolicznej drodze i stwierdzimy, że od dłuższego czasu nikt nie odwiedza młodych, w dodatku są one bardzo apatyczne, osłabione, wychudzone, to z dużym prawdopodobieństwem możemy przyjąć, że był to osobnik, który je wychowywał. Takich przypadków nie można mierzyć jedną miarą, a każda podobna sytuacja może być tak naprawdę różna i wymaga odpowiedniego rozpoznania. Jeżeli nie mamy tej pewności, że młode są rzeczywiście porzucone, nie mają widocznych obrażeń, to pozostawmy je w spokoju - wyjaśnia Jakub Kotowicz.

- Jeżeli stwierdzimy, że interwencja jest niezbędna - starajmy się nie robić tego na własną rękę. Obowiązek udzielania pomocy rannym dzikim zwierzętom spoczywa na grzędach gmin adekwatnych do miejsca zdarzenia.

Gdy nie mamy pojęcia kto zajmuje się podobnymi przypadkami na naszym terenie, a jest już pora poza godzinami pracy urzędów, powiadommy straż miejską bądź policję.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24