Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Młody mężczyzna terroryzował personel ośrodka zdrowia we Wróbliku Szlacheckim i groził pracownikom. Sprawa trafiła do sądu

Ewa Gorczyca
Ewa Gorczyca
pixabay.com
Prokuratura Rejonowa w Krośnie skierowała do sądu sprawę 34-latka, który zastraszał pracowników medycznych ośrodka zdrowia we Wróbliku Szlacheckim.

Mężczyzna, mieszkaniec gm. Rymanów, wielokrotnie pojawiał się w przychodni we Wróbliku Szlacheckim, choć nie wymagał pomocy medycznej. Zachowywał się w bulwersujący sposób. Wchodził bez pozwolenia do pomieszczeń służbowych zarezerwowanych tylko dla personelu, wszczynał awantury, żądał przekazania mu różnych kwot pieniędzy, spożywał alkohol, zabierał klucze do rejestracji. Czuł się bezkarny. Raz, gdy zachowywał się wyjątkowo agresywnie, jeden z lekarzy wezwał policję. Jednak mężczyzna wyszedł, zanim przyjechał patrol.

8 marca ub. roku znowu pojawił się w ośrodku. Nie był zarejestrowany, ale wszedł do gabinetu lekarskiego. Przyznał, że nic mu nie dolega, zażądał natomiast 10 złotych. Był pod wpływem alkoholu. Groził lekarzowi poprzecinaniem opon w samochodzie, wykrzykiwał wulgaryzmy. Mimo, iż dostał 20 złotych, nie uspokoił się. Po opuszczeniu gabinetu wszczął awanturę z personelem ośrodka. Domagał się kolejnych pieniędzy. Oddał mocz w jednym z gabinetów. Z pokoju socjalnego zabrał nóż, groził innemu z lekarzy, że go zabije.

Po tych zdarzeniach mężczyzna został zatrzymany. Prokuratura Rejonowa w Krośnie postawiła mu trzy zarzuty: wymuszenie rozbójnicze, naruszenie nietykalności cielesnej i uporczywe nękanie.

34-latek latek był już wcześniej karany za podobne przestępstwo, odbywał karę pozbawienia wolności.

Sąd zadecydował o tymczasowym aresztowaniu podejrzanego, uznając argumenty prokuratury, iż stanowi poważne niebezpieczeństwo dla otoczenia, może ponownie popełnić przestępstwo i zastraszać świadków oraz pokrzywdzonych w tej sprawie. Ponieważ przestępstwa dopuścił się w warunkach recydywy, groziła mu surowsza kara – nawet 15 lat więzienia.

Mężczyzna w ramach śledztwa, w związku z wątpliwościami co do jego poczytalności, został poddany kilkutygodniowej obserwacji psychiatrycznej.

- Biegli stwierdzili, że miał całkowicie zniesioną zdolność rozpoznania i pokierowania swoim postępowaniem. Uznali też, że zachodzi wysokie prawdopodobieństwo, iż popełni ponownie podobny czyn. Dlatego powinien być izolowany w zamkniętej placówce medycznej - informuje Iwona Czerwonka-Rogoś, prokurator rejonowy w Krośnie.

Prokuratura zawnioskowała o umorzenie postępowania karnego przeciwko 34-latkowi i zastosowanie wobec niego leczenia w zamkniętym zakładzie. Decyzję o dalszych losach mieszkańca gm. Rymanów podejmie Sąd Rejonowy w Krośnie.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Te produkty powodują cukrzycę u Polaków

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24