Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Młodzi ludzie walczą ze strażą miejską w Jaśle. Zasłaniają fotoradar [FILMY]

Ewa Gorczyca Współpraca tom
Młodzi jaślanie swoimi samochodami zasłaniają obiektyw fotoradaru. To uniemożliwia pracę strażnikom miejskim, którzy wzywają policję.
Młodzi jaślanie swoimi samochodami zasłaniają obiektyw fotoradaru. To uniemożliwia pracę strażnikom miejskim, którzy wzywają policję. Krystian Skalski
Grupa młodych ludzi chce doprowadzić do referendum, bo uważa, że strażnicy miejscy w Jaśle źle pracują. Swoimi samochodami zasłaniają fotoradar. Dziś będą rozmawiać z burmistrzem Jasła.

"Jasło bez Straży Miejskiej" - tę stronę na Facebooku polubiło w ciągu miesiąca już ponad 1700 osób. Autorzy określają swoją akcję jako "obywatelską inicjatywę". Mają nadzieję, że tyle samo mieszkańców podpisze się pod wnioskiem o referendum w sprawie likwidacji straży miejskiej.

Stronę założył 24-letni jaślanin Bogdan Makowski.

- Chciałem, żeby mieszkańcy mogli się wypowiedzieć, co sądzą o Straży Miejskiej. Czy w sytuacji, gdy podnoszone są opłaty i podatki, a wpływów do budżetu szuka się w kieszeniach mieszkańców, jest sens utrzymywania formacji, która rocznie kosztuje 1,5 mln zł? Zwłaszcza, że to, co robi SM, jest dublowaniem pracy policji - mówi jaślanin.

Stronę polubiły setki internautów. Zyskała popularność, gdy pojawił się na niej filmik pokazujący strażników z fotoradarem. Sprzęt ustawili przy ul. Mickiewicza. Niestety, nie mógł działać, bo zasłoniło go auto, które zatrzymało się przed nim. Na nagraniu widać dyskusję młodych ludzi ze strażnikami, którzy bezskutecznie próbują zmusić kierowcę do usunięcia samochodu z tego miejsca.

- To im się nie udało, nawet gdy wezwali jeszcze jeden patrol, a potem policję. Miałem prawo tam się zatrzymać, bo wzdłuż ulicy jest wyznaczony ciąg parkingowy. Nie moja wina, że to przeszkadzało strażnikom - opowiada kierowca Krystian Skalski.

Ze znajomymi sfilmował cała sytuację. Podobnych filmików (np. młodzi ludzie przechodząc, zasłaniają pole widzenia fotoradaru, albo parkują przy nim samochody), na stronie jest jeszcze kilka.

- Strażnicy zarzucają nam łamanie prawa, ale my nie robimy niczego, co byłoby niezgodne z przepisami - tłumaczy Skalski.

Postawcie fotoradar obok szkoły

Łukasz Gliwa, rzecznik jasielskiej policji przyznaje, że policja kilkakrotnie była wzywana przez strażników, którzy skarżyli się na utrudnianie im prowadzenia kontroli prędkości. Funkcjonariusze wysłuchali obu stron, udokumentowali interwencje, nikogo nie ukarali.

Inicjatorzy akcji uważają, że strażnikom nie chodzi o bezpieczeństwo mieszkańców, ale "o łupienie kieszeni".

- Nie protestowałbym, gdyby taki fotoradar stał np. koło szkoły. Jednak oni stawiają go na wylotówce, w ukryciu, tylko po to, żeby wlepiać mandaty i wykonać plan - irytuje się Skalski.

Ryszard Mastej, komendant Straży Miejskiej twierdzi, że te zarzuty są absurdalne.

- Nie ma żadnego czajenia się w krzakach, urządzenie jest widoczne, ustawione w oznakowanych strefach, miejsca te ustalamy z policją. I nie ma żadnego drenowania kieszeni. Bardzo często odstępujemy od mandatu i kończy się na pouczeniu, gdy przekroczenie prędkości nie jest duże.

Sprawa w prokuraturze

Komendant akcje młodych ludzi z zasłanieniem fotoradaru uważa za celowe uniemożliwianie wypełniania funkcjonariuszom obowiązków.

- Dziś przeszkadzają nam, jutro zlekceważą policję - uważa. - Nie będę chował głowy w piasek. Złożyłem do prokuratury zawiadomienie o podejrzeniu popełnienia przestępstwa.

- Dochodzenie jest we wstępnej fazie, prowadzi je policja, sprawa nie jest prosta - informuje Kazimierz Łaba, wiceszef jasielskiej prokuratury.

Mastej uważa, że skoro radni zdecydowali o zakupie fotoradaru, to uznali, że takie urządzenie jest miastu potrzebne.

- Ale nie jest tak, że zajmujemy się tylko kontrolowaniem kierowców. Mamy też dużo innych zajęć - przekonuje.

Inicjatorzy akcji "Jasło bez Straży Miejskiej" chcą by mieszkańcy wypowiedzieli się, czy chcą mieć tę formację czy nie.

- Mamy już prawie gotowy wniosek o referendum. Myślę, że uda nam się zebrać wymaganą liczbę podpisów o jego przeprowadzenie - mówi Makowski. - Chcemy doprowadzić akcję do końca, żeby ludzie uwierzyli, że społeczna mobilizacja przynosi efekty - dodaje Skalski.

Burmistrz Andrzej Czernecki zapewnia, że na spotkaniach z mieszkańcami, nikt nie proponował, że Straż Miejską powinno się zlikwidować, bo jest zbędna. Przeciwnie, zawsze jest mowa o problemach, którymi powinna się zająć.

Dziś inicjatorzy akcji wybierają się na zebranie z burmistrzem. Będą pytać o działania Straży Miejskiej.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wideo
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24