Wszystko za sprawą braku rąk do pracy.
- To niewiarygodne, że przy 16-procentowym bezrobociu nie można znaleźć pracowników - dziwią się pracodawcy, a zwłaszcza zagraniczni inwestorzy, uruchamiający produkcję w Łódzkim czy Dolnośląskim.
W Podkarpackim ten problem tak ostro nie występuje, ale i tu także pojawią się nowi pracodawcy, jeśli oczywiście będą tu chętni do pracy.
Młodzi uciekają lub się obijają
Oczywiście na pierwszy plan wysuwa się wysokość zarobków. Młodzi dobrze wykształceni nie chcą pracować za 1 - 1,5 tys. zł miesięcznie i dlatego masowo wyjeżdżają za granicę. Mówią, że wrócą jak tu będą wyższe zarobki.
Dlatego pracodawcy zwrócili uwagę na niedocenianą grupę do tej pory grupę ludzi starszych np. po 45. czy po 50. roku życia.
Jeszcze kilka lat temu taka sytuacja byłaby nie do pomyslenia. Nawet z kręgów rządowych płynęły sygnały: Masz emeryturę, rentę, świadczenie przedemerytalne to nie dorabiaj na boku i zwolnij miejsce młodym.
Teraz już wiemy, że jest też grupa osób "specjalnej troski", która nie wyjeżdża, ani nie chce pracować pomimo pojawiających coraz częściej ofert pracy z możliwością przyuczenia do wykonywania potrzebnych czynności.
Zalety starszych
[obrazek3] Katarzyna Cibicka, emerytowana nauczycielka z Rzeszowa:
Generalnie nasze pokolenie nie chciało zabierać miejsc pracy młodym. Ja sama przeszłam na emeryturę po 40 latach pracy w 1993 r. Otrzymałam wtedy 2 miliony 390 tysięcy złotych, czyli przeliczając na dzisiejsze było to zaledwie 239 złotych. Dlatego kiedy któraś z koleżanek szła na urlop macierzyński brałam zastępstwa. W 1998 r. zrezygnowałam z tego, kiedy patrzyłam na młodych ludzi, którzy po studiach nie mogli znaleźć zatrudnienia. Po prostu nie miałam sumienia zabierać im miejsca na rynku pracy.
Tymczasem okazało się, że starsi pracownicy mają wiele zalet. Są także nieźle wykształceni (można ich także przekwalifikować). Wprawdzie mają mniej witalności i pomysłów, ale mniejsze oczekiwania płacowe.
Są przy tym bardziej zdyscyplinowani i przewidywalni, mają też przeważnie mniej obowiązków rodzinnych (dorosłe dzieci) i nie uciekną do lepiej płatnej pracy w Anglii.
Chcą dorobić i być użyteczni
Dlatego coraz więcej pracodawców zatrudnia starszych pracowników. Według szacunków obecnie legalnie pracuje ponad milion emerytów i rencistów. Widać zatem, że co siódmy z nich znajduje pracę z czego część na pełnym etacie.
Ponadto część osób dorabia w tzw. szarej strefie. Wielu emerytów pomaga też w wychowaniu wnuków lub prowadzeniu gospodarstwa swoim dzieciom i nie otrzymuje z tego tytułu zapłaty, a zatem nie zgłasza faktu takiej "pracy" w ZUS.
Z ankietowych badań wynika, że emeryci i renciści szukają zatrudnienia, bo chcą dorobić. Mniej jest tych, którzy mówią, że chcą się "realizować zawodowo".
- To niskie emerytury są głównym powodem poszukiwania pracy przez emerytów. Niestety, tylko w ten sposób mogą zwiększyć swoje marne dochody.
Jednak pracować mogą tylko ci, którzy nie mają już obowiązków rodzinnych, jak chociażby opieka nad wnukami i oczywiście ci, którym zdrowie pozwala pracować - wyjaśnia Katarzyna Cibicka, emerytka z Rzeszowa.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Bieniuk w PRZEŚWITUJĄCYCH spodniach na ściance. Tak wystroić mogła się tylko ona
- 19-letnia Emilia Dankwa odsłania brzuch i wygina śmiało ciało w cekinach i szpilkach
- Andrzej z "Sanatorium miłości" mieszka w DPS. Nie zgadniecie, kto chce mu pomóc
- Marcin Miller chudnie w zastraszającym tempie. Lider Boysów to teraz niezłe ciacho!