Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Młodzież z osiedla Generała Andersa w Rzeszowie: chcemy tu mieć boisko

Beata Terczyńska
- W miejscu gdzie można by było grać w piłkę są kratki ściekowe - pokazują Jacek Adamowicz (od lewej), Jakub Kalandyk i Michał Bednarz.
- W miejscu gdzie można by było grać w piłkę są kratki ściekowe - pokazują Jacek Adamowicz (od lewej), Jakub Kalandyk i Michał Bednarz. Fot. Krystyna Baranowska
Już ponad 200 podpisów zebrali młodzi ludzie z osiedla Generała Andersa w Rzeszowie. Chcą, by w parku Sybiraków obok kortów tenisowych powstało wielofunkcyjne boisko z bieżnią.

- Z prośbą przyszli do mnie młodzi ludzie. Chcą, bym przedstawił pomysł na jednej z najbliższych sesji Rady Miasta - mówi Jacek Adamowicz, radny miejski z komisji sportu. - Mają rację. Dziś boisko w niczym nie przypomina tego sprzed lat, Tętniło tu kiedyś życie, rozgrywano zawody sportowe. Obok boiska była bieżnia do ćwiczeń. Teraz nie ma po niej śladu.

W parku jest za mało atrakcji

Grupa młodych ludzi z osiedla Generała Andersa postanowiła zebrać podpisy pod projektem uchwały w sprawie budowy boiska.

- Mamy ich już ponad dwieście. Na pewno dobijemy tysiąca - mówią Michał Bednarz i Jakub Kalandyk. - Na boisku są kretowiska, łatwo tu złamać nogę. Teren jest zaniedbany - dodają.

Młodzież zastanawia się, jak przeobrazić park w przyjaźniejszy mieszkańcom. Poza małym placem zabaw, kortami i zielonym terenem, na który są głównie wyprowadzane psy, niewiele jest tu atrakcji. Mieszkańcy niespecjalnie lubią odpoczywać w tym miejscu.

- Jest tu miejsce na ściankę wspinaczkową - podpowiadają. - Nowe boisko mogłoby w zimie służyć jako lodowisko.

Chybione pomysły rady osiedlowej

Radny Jacek Adamowicz już raz wywalczył pieniądze na projekt boiska na os. Generała Andersa.

- Mieliśmy zapisane w budżecie miasta 30 tys. zł na boisko, ale rada osiedlowa była przeciwna inwestycji.Bardziej zależy jej na kolejnej fontannie w parku albo amfiteatrze. Uważam, że boisko na tak dużym osiedlu, byłoby pożyteczniejsze, chociaż fontanna też mogłaby tu powstać.

- Szkoda, żeby takie fajne miejsce w sercu jednego z większych osiedli Rzeszowa było tak chaotycznie zagospodarowane - uważa Piotr, mieszkaniec osiedla.

Zwraca uwagę np. na bezsensowne nasadzenia krzewów na szczycie górki, która od ponad 30 lat służy dzieciom do zjeżdżania na sankach.

- Nobla temu, kto to wymyślił - irytuje się.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24