To był rzeszowski "MMAraton" ze sztukami walk. Hala ROSiR w stolicy Podkarpacia tętniła życiem od samego rana. Po całodziennych zmaganiach amatorów w ramach ligi ALMMA wieczorem w klatce oktagonalnej pojawili się zawodowcy.
Grupa zawodników Spartakusa Rzeszów walczyła z rywalami z różnych zakątków kraju ze zmiennym szczęściem. Mariusz Posłuszny i Sebastian Rewera ulegli swoim rywalom, ale z kolei bardzo dobre walki dali Kamil Selwa, Damian Biłas, Mateusz Tatarek i Paweł Brandys, którzy swoje pojedynki wygrali.
W międzyczasie odbyły się dwie walki w formule K-1. W pierwszej Edyta Skrzyszowska pokonała Katarzynę Dziergę. Do klatki, ale właśnie w K-1 powrócił Hubert Lech. Były zawodnik MMA pokonał Marcina Bednarczyka w pojedynku zawodników do 100 kg.
Zgodnie z przewidywaniem najwięcej emocji wywołała walka Rafała Niedziałkowskiego z Jasła z rzeszowianinem Szymonem Bajorem. Faworytem pojedynku był bardziej doświadczony i lepszy technicznie Bajor. "Niedział" górował jednak nad swoim rywalem wagą.
Tym razem jednak górę wzięła lepsza technika i przygotowanie kondycyjne. Początek walki był bardzo spokojny obaj wymienili się kilkoma ciosami w stójce, żaden nie kwapił się do walki w parterze.
Podczas jednego z ataków Niedziałkowski nadział się na dwa ciosy Bajora, które sprawiły, że zmienił taktykę i rzucił się Szymonowi do nóg. Powalił go, ale Bajor wciąż kontrolował sytuację. Wstał, a po chwili to on wziął górę. Nie zdołał dojść jednak do pełnego dosiadu, znalazł jednak rękę rywala i błyskawicznym ruchem zrobił na nią dźwignię. "Niedział" niemal momentalnie odklepał w matę i było po walce.
Obóz jaślanina miał trochę pretensji do sędziego czasowego, który przedwcześnie sygnalizował 10 sekund do końca rundy.
- Słysząc uderzenia oznaczające kończącą się rundę przytrzymałem Szymka, nie spodziewałem się, że walka potrwa jeszcze ponad minutę - mówił po walce "Niedział". - Gdyby nie to pewnie zachowałbym się inaczej. Teraz to jednak bez znaczenia.
- Nie spieszyłem się ze skończeniem walki, czekałem, aż rywal się trochę zmęczy. To w końcu silny facet, nie można go lekceważyć - powiedział Bajor.
Wyniki walk gali Prime FC 3:
Kategoria +93 kg: Szymon Bajor pok. Rafała "Niedział" Niedziałkowskiego przez poddanie (balacha), 4:35 runda 1
84 kg.: Paweł Brandys pok. Macieja Kriwienoka jednogłośną decyzją
77 kg.: Damian Biłas pok. Michała Bujaka przez poddanie (trójkąt), 3:45 runda 1
73 kg.: Mateusz Tatarek pok. Daniela Gładysza przez poddanie (duszenie zza pleców), 2:45 runda 2
66 kg.: Kamil Maroń pok. Sebastiana Rewerę przez poddanie (gilotyna), 1:10 runda 3
66 kg.: Kamil Selwa pok. Mariusza Biszczanika przez poddanie (balacha), 3:50 runda 1
66 kg.: Sylwester Madej pok. Mariusza Posłusznego przez TKO (uderzenia w parterze), 1:48
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Szpak pokazał swojego towarzysza. Połączyła ich miłość od pierwszego wejrzenia
- Tomaszewska i Sikora spacerują z wózkiem. Wydało się, co ich łączy! [ZDJĘCIA]
- Urbańska obnaża się przed młodzieżą w sieci. Nie jesteście na to gotowi [ZDJĘCIA]
- Była naszą olimpijską królową. Dziś Otylię Jędrzejczak trudno rozpoznać [ZDJĘCIA]