MMA: Szymon Bajor wraca do klatki w marcu na gali FEN 24

Bajor wraca pod nową banderą klubu ArtFight Rzeszów i jako zawodnik organizacji FEN. Jego rywalem będzie utalentowany Grzegorz Ciepliński z Dragon Fight Club Sochaczew.

- Organizatorzy zadzwonili do mnie i spytali, czy wezmę tę walkę. Trochę mnie już nosiło, więc nie zastanawiałem się długo – mówi Bajor. – Mój rywal jest na dziewiątym miejscu w rankingu w Polsce, czyli to nie jest zawodnik z pierwszej łapanki, ale ja nie chcę łatwych walk. W sumie, kto by to nie był pewnie zgodziłbym się, bo w dniu walki będzie przebity rok, kiedy ostatni raz miałem zawodowy pojedynek.

Współpraca Bajora z FEN na dłużej

Jeśli chodzi o organizację FEN, to myślę, że to nie będzie jedyna moja walka. Nie chcę zdradzać szczegółów umowy, ale szykuje się chyba dłuższa współpraca. Na razie ma to być dwa lata. Zobaczymy, jak to się wszystko potoczy. Nie udało mi się zawojować KSW, bo nie do końca otrzymałem na to szansę, nie było z ich strony propozycji walk. Może zatem uda mi się w FEN.

Bajor ostatnią swoją walkę stoczył w marcu 2018 roku, podczas gali “Bitwa o Wołgę” przegrał z gwiazdą światowego MMA Aleksandrem Jemielianenko.

Sparing, to nie to samo, co walka zawodowa

– Myślę, że jestem gotowy na powrót, ale weryfikacja nastąpi 16 marca – mówi Szymon. - To nie jest tak, że przez rok nic nie robiłem. Po wyleczeniu kontuzji normalnie trenowałem, zmieniłem klub. Czy wyjdzie mi to na dobre, zobaczymy. Mam za sobą już sparingi, ale to nie to samo co walka zawodowa. W październiku wygrałem mistrzostwa Polski służb mundurowych. Była nutka adrenaliny i namiastka poważnej walki, ale to nie to co walka zawodowa.

Gala FEN 24 odbędzie się 16 marca w warszawskim Torwarze. W karcie głównej walk oprócz Bajora jest m.in. Andrzej Grzebyk, pochodzący z Rzeszowa zawodnik tarnowskiego Legion Teamu. Jego rywalem w kat. 77 kg będzie Kamil Gniadek.

POPULARNE NA NOWINY24/SPORT:

NOWINY - Stadion - Klaudia Hartmanis