Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Mocne wejście Developresu Rzeszów w nowy rok. ŁKS Łódź rozbity na jego terenie

Łukasz Pado
Łukasz Pado
Developres Rzeszów po raz drugi w tym sezonie pokonał ŁKS Łódź.
Developres Rzeszów po raz drugi w tym sezonie pokonał ŁKS Łódź. fot krzysztof kapica
Miał być hit kolejki, a w żargonie piłkarskim nazwalibyśmy to meczem do jednej bramki. Developres Rzeszów rozgromił ŁKS Łódź na jego terenie w meczu 14. kolejki Tauron Ligi.

Na to spotkanie kibice mocno ostrzyli sobie apetyt. Kto ogląda siatkówkę w ostatnich latach wie, że na meczach łódzko-rzeszowskich nudzić się nie można. Dodatkowo patrząc na składy obu zespołów, można było dopatrzeć się kilku smaczków.

Po obu stronach atakującymi są Brazylijki, a na przyjęciu grają Amerykanki. Dodatkowo w ekipie Developresu zagrała Ana Kalandadze, która halę w Łodzi zna dobrze, bo była zawodniczką ŁKS-u w poprzednim sezonie. W Łodzi o tym dobrze pamiętano i przed meczem Gruzinka dostała drobny upominek, a klub oficjalnie jej podziękował za grę dla ŁKS-u. Jak się potem okazało Kalandadze dała w tym meczu popis, co akurat dla gospodyń było dość bolesne.

Developres zaczął mecz z jedną zmianą w składzie. Zabrakło w nim Aleksandry Szczygłowskiej, której miejsce zajęła Daria Przybyła, która jednak poradziła sobie znakomicie, zresztą jak jej koleżanki z drużyny.

Pierwsza akcja meczu zapowiadała emocje, bo po długiej wymianie punkt zdobyły rzeszowianki po bloku na Veronice Jones-Perry. Zazwyczaj to Amerykanka ciągnęła grę ŁKS-u, ale tym razem nie był to jej dzień.

Dwa pierwsze sety były bardzo jednostronne. Tylko na początku gra była wyrównana, gdy jednak drużyny mijały granicę 10 punktów rozpoczynała się dominacja "Rysic". W pierwszej partii impuls rzeszowiankom dała Ana Kalandadze. Przy stanie 12:13 weszła na zagrywkę i zaczęła swój "strzelecki" popis. Gospodynie były bezradne, a gdy Gruzinka posłała asa była 12:19. Kolejnego asa niedługo potem posłała Magdalena Jurczyk i przewaga przyjezdnych urosła do 13:22. Gospodynie poderwały się w końcówce, ale to nie wystarczyło.

W kolejnej odsłonie ŁKS miał niezłe otwarcie (4:1), ale potem dominował już Developres, a wynik to potwierdzał. Największym problemem łodzianek było przyjęcie, przez co miejscowym nie szło też w ataku.

Większych emocji kibice doczekali się dopiero w trzecim secie, choć wydawało się, że Developres znów łatwo wygra. Po ataku Blagojević było 11:16, ale wówczas zaczęły się problemy po stronie ekipy z Podkarpacia. W jednym ustawieniu łodzianki odrobiły niemal całą stratę. Chwilę potem udało im się wyrównać i doprowadzić do gry na przewagi, ale "Rysice" nie dały sobie już wyrwać zwycięstwa.

Najlepszą zawodniczką meczu została Jelena Blagojević, najlepiej punktująca siatkarką tego spotkania, kawał dobrej roboty wykonała też Ana Kalandadze, która dał doskonałą zmianę Karze Bejemie. W ŁKS-ie zawiodły przede wszystkim liderki. Veronica Jones-Perry była bezradna wobec bloku rzeszowianek, które zatrzymały ją, aż 6 razy. Ivna Colombo została zmieniona już w pierwszym secie i nie wróciła na boisko.

ŁKS Commercecon Łódź – Developres Bella Dolina Rzeszów 0:3

Sety: 19:25, 16:25, 25:27

ŁKS: Ratzke 2, Colombo 1, Alagierska 2, Witkowska 6, Jones-Perry 4, Grajber 9, Maj-Erwardt oraz Sobiczewska 13, Piasecka, Jukoski, Gajer. Trener Michal Masek.

Developres: Wenerska 2, Honorio 13, Jurczyk 5, Stencel 10, Blagojević 16, Bajema, Przybyła (libero) oraz Kalandadze 12, Bińczycka, Rapacz 3. Trener Stephane Antiga.

od 12 lat
Wideo

Wspaniałe show Harlem Globetrotters w Tauron Arenie Kraków

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24