Moje serce bije z prawej strony

Serce ma z prawej strony, wątrobę z lewej, a żołądek z prawej. Wszystko na odwrót! Jak w lustrze. - Ale w niczym mi to nie przeszkadza - zapewnia Henryk Mądro z Pustki k. Dębicy.

Przez długi czas rodzice Henia żyli w nieświadomości. Prawda wyszła na jaw dopiero, gdy ich syn miał 7 lat.

- Wtedy wycinano mi w Rzeszowie migdały i trzeba było zrobić dokładne badania - opowiada Mądro. - Choć już wcześniej ojciec coś podejrzewał...

Skąd u niego taka anatomiczna odmienność? Mądro nie ma pojęcia. - Dotąd nikt w rodzinie czegoś takiego nie miał - mówi. - Moje dzieci też mają serca jak należy.
Kilka dni temu 45-letni Henryk Mądro trafił do szpitala w Dębicy, gdzie przeprowadzono mu szereg badań kardiologicznych.

- Najprawdopodobniej przesiliłem ramię, bo mam ciężką prace na tokarce - tłumaczy. - Stąd wzięły się także sercowe dolegliwości. Ale nigdy z "prawym" sercem nie miałem problemu. W niczym mi ono nie przeszkadzało. Ciśnienie w normie, kondycja i samopoczucie także dobre...

Wojskowi mieli zagadkę

Jak twierdzi Mądro, taka odmienność zdarza się średnio raz na sto tysięcy ludzi. - Ale nigdy nie spotkałem osoby, która by miała serce z prawej strony.

Gdy stanął przed wojskową komisja poborową, ta miała duży problem: jak zakwalifikować poborowego? Niby zdrowy jak rydz, ale serce ma gdzie indziej niż statystyczny żołnierz. Na wszelki wypadek przyznano mu kategorię A-3 i wojsko odpracował w Nowej Hucie.

Koledzy nie zawsze wierzą, że Henryk ma serce z prawej strony.

- Nawet ich za bardzo nie przekonuję, no bo po co? Jak się któryś uprze, to przynoszę odpowiednie dokumenty i wtedy zdziwieniom nie ma końca.

Klub "Prawych Serc"

Takie anatomiczne anomalie lekarze zauważają przy osłuchiwaniu pacjenta, a potwierdzić je można prześwietleniem klatki piersiowej. Inaczej wygląda też zapis EKG.

Joanna Kalita, pediatra, lekarz rodzinny Henryka Mądro twierdzi że nigdy, w trakcie swej 10-letniej praktyki lekarskiej, nie spotkała pacjenta z sercem po prawej stronie. Podobnie jak Bożena Szczygieł, pediatra w przychodni zdrowia w Pustkowie.

Obie panie narzekają, że w literaturze fachowej jest za mało publikacji na ten temat.
- Jest to typ wrodzonej wady serca - tłumaczy J. Kalita.

- W większości przypadków lustrzanemu odbiciu położenia serca towarzyszy odwrotne przełożenie narządów jamy brzusznej, czyli wątroba znajduje się po stronie lewej, a żołądek po stronie prawej. Sama zmiana położenia serca nie wywołuje zaburzeń zdrowotnych, stąd - jeśli nie występują inne wady - pacjent nie odczuwa żadnych dolegliwości.

- Gorzej, gdy jest przełożone tylko serce - zastrzega B. Szczygieł. - Wówczas mogą być kłopoty z funkcjonowaniem naczyń krwionośnych. Problemy zaczynają się już z chwilą narodzenia dziecka, bo zazwyczaj pnie naczyniowe są poprzekręcane i od razu widać, że to dziecko źle znosi jakikolwiek wysiłek, gorzej się rozwija.

Najczęściej wadę dostrzegają pediatrzy tuż po urodzeniu dziecka, gdy zaczyna sinieć. Niby oddycha samo, płucka ma wykształcone i nagle okazuje się, że dziecko sinieje. Dlaczego? Bo są komplikacje naczyniowe z powodu odwrotnego położenia serca. Taką wadę można leczyć tylko operacyjnie.

- Ale pan Henryk ma lustrzane odbicie wszystkich organów. Jest pacjentem wyjątkowym - mówi pani Bożena.

- Nie czuje się wyjątkowym - odpowiada Mądro. - Ale chętnie poznałbym kogoś, kto ma serce z prawej strony. Może jest nas więcej na Podkarpaciu?