Policja dowiedziała się o zabójstwie od taksówkarza, któremu do zbrodni przyznał się sprawca.
Wczoraj Prokuratura Okręgowa w Rzeszowie wysłała do sądu akt oskarżenia przeciw 21 - letniemu Kamilowi M. z Rudy Śląskiej. Według śledczych, w kwietniu, mężczyzna zamówił taksówkę ze swojego miasta do Rzeszowa. Wcześniej był w stolicy Podkarpacia dwa razy. Odwiedził ze swoją dziewczyną jej babcię. Zaobserwował, gdzie kobieta przechowuje 24 tysiące złotych.
- Postanowił je ukraść, by spłacić dług swojej babci, której wcześniej ukradł 25 tysięcy złotych - mówi Jaromir Rybczak, zastępca prokuratora okręgowego.
Gdy 73-letnia kobieta otworzyła mu drzwi mieszkania w bloku przy ul. Rejtana, uderzył ją pięścią. Nieprzytomną Kamil M. skrępował kablem elektrycznym i zakneblował. - Kobieta udusiła się. Mężczyzna twierdzi, że nie chciał jej zabić. Na początku przyznał się do winy, ale podczas ostatniej przesłuchania stwierdził, że jest niewinny - wyjawia prokurator Rybczak.
Kamil M. wsiadł do tej samej taksówki,. którą przyjechał z Rudy. - Po drodze przyznał się do zabójstwa taksówkarzowi. Ten zgłosił sprawę policji. Kilka dni szukała sprawcę i mieszkania przy ulicy Rejtana, w którym były zwłoki. - dodaje prokurator.
Kamil M. nie był karany. Żył z handlu dopalaczami. Według biegłych, w chwili popełnienia przestępstwa był poczytalny.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?