Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

MOSiR wygrała w Łańcucie i awansował do IV rundy PP

Tomasz Ryzner
Sokoły w sobote ponownie będą gościć krośnieński zespół.
Sokoły w sobote ponownie będą gościć krośnieński zespół. Krzysztof Kapica
Po emocjonującym meczu, w którym wynik rozstrzygnął się w ostatnich sekundach MOSiR Krosno pokonał Sokoła w łańcuckiej hali 63:61 i awansował do IV rundy Pucharu Polski.

W I kwarcie obie drużyny były mniej więcej tyle samo czasu na plusie; goście w pierwszych 5 minutach, Sokół w drugich. Na początku II ćwiartki celowniki ustawili Dariusz Wyka, Wojciech Fraś i MOSiR odskoczył (22:15). Trener Sokoła poprosił o czas, po którym łańcucianie weszli na bardzo wysokie obroty; trafiał Damian Pieloch, Tomasz pisarczyk, zza łuku celował Michał Baran, goście pudłowali i efekt był taki, że miejscowi w ostatnich minutach połowy "pogonili" krośnian 22:6 (37:28 po 20 minutach).

Krośnianie w przerwie zwarli szyki, rzucili do akcji Marcina Salamonika i zaczęli powoli odrabiać straty. Kiedy zza linii 6.75 trafił Grzegorz Grochowski, zaliczka Sokoła wynosiła już tylko 5 oczek (48:43). Po dwóch kwadransach mecz właściwie rozpoczynał się od nowa, bo gospodarze prowadzili minimalnie (49:48).
W IV kwartę lepiej weszli goście, którzy po trafieniach "Saliego", Dawida Adamczewskiego i Dariusza Oczkowicza "uciekli" na 7 punktów 56:49. W tym momencie nastąpił kolejny zwrot akcji, przypływu energii doznali łańcucianie; po "trójce" Baran odzyskali prowadzenie (59:58) i rozpoczęła się wojna nerwów.
Minutę przed syreną "Baranek" wycelował za 2, a trener Duszan Radović zarządził time-out. Po wznowieniu gry Grochowski wyprostował rękę zza łukiem i był remis (61:61). 27 sekund przed końcem Baran kolejnej "trójki" nie ustrzelił. Potem Michał Musijowski wykorzystał wolne i w pucharze Podkarpacie nadal reprezentować będzie MOSiR.

- Szkoda meczu, ale nie rozdzieramy szat. Nie ma tego złego, co by na dobre nie wyszło - podsumował krótko Dariusz Kaszowski, trener łańcucian.

W sobotę (g. 17.30) kibice w łańcuckiej hali obejrzą powtórkę z rozrywki. Mecz będzie jeszcze bardziej prestiżowy, bo ligowy.

SOKÓŁ ŁAŃCUT - MOSIR PBS BANK KHS KROSNO 61:63 (15:14, 22:14, 12:20, 12:15)

Kacper przychodzi, Kamil odchodzi

Kacper Młynarski w poprzednim sezonie grał w łańcuckiej ekipie, potem przeniósł się do ekstraklasowej Polpharmy Starogard Gdański, ale nie zagrzał tam miejsca. Wczoraj zanotował redebiut w Sokole. Rzeszowianin uzupełni lukę po Kamilu Gawrzydku, który jest na etapie rozwiązywania kontraktu.

SOKÓŁ: Fortuna 0, Baran 13 (3x3), Klima 11 (1x3, 8 zb.), Pieloch 13 (3x3), T. Pisarczyk 10 (1x3, 9 zb., 8 as.) oraz Pacocha 10 (1x3), Młynarski 2, Czerwonka 2, Buszta 0.
MOSIR: Oczkowicz 13 (3x3), W. Pisarczyk 10, Bogdanowicz 5 (1x3), Musijowski 4, Wyka 6 oraz Salamonik 2, Grochowski 14 (4x3, 5 as.), Adamczewski 3, Fraś 6, Sadło 0. WIDZÓW: ok. 400.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24