Kwiaty na szare bloki

Organizowany w Stalowej Woli od piętnastu lat konkurs na najpiękniej ukwiecone balkony i ogródki przyblokowe po raz kolejny okazał się sukcesem. Podobnie jak w Tarnobrzegu, gdzie mieszkańcy od trzynastu lat pokochali kolorowe balkony.

Jedyną radą na szare bloki i blokowiska jest nie tylko ułożenie na nich kolorowych tynków, ale także pokrycie ich zielenią. W Stalowej Woli na ten pomysł wpadła dyrektor Spółdzielczego Domu Kultury Bogusława Herdzik. To z jej inicjatywy organizowany jest w mieście konkurs "Pamiętajcie o ogrodach i balkonach" na najpiękniejszy balkon i ogródek przyblokowy.

Efekty konkursu są wspaniałe. Mieszkańcy dostali bodziec do sadzenia kwiatów, do tworzenia wiszących ogrodów na balkonach. Wiosną, latem i jesienią widać efekt tych zabiegów. Stalowa Wola jest bardzie kolorowa, bardziej miła.

DUŻY WYSIŁEK

Ukwiecenie wymaga od lokatorów dużego wysiłku. Jest także kosztowne, bo trzeba kupić świeżą ziemię i sadzonki, kwiaty trzeba zasilać nawozami, kosztuje także woda, której kilka litrów dziennie trzeba wlewać do skrzynek.
Komisja konkursowa wykonuje gigantyczna pracę, przemierzając miasto i wybierając najpiękniejsze balkony. Członkowie muszą orientować się w numeracji, żeby wiedzieć do kogo należy balkon. Nagrodzone balkony są fotografowane, a zdjęcia zamieszczane są w katalogu i w kalendarzu. W tym roku zdjęcie jednego z balkonów jest nawet na zwijce - papierku, w który zawijane są cukierki krówki.

- Komisje przez lata pokonywały różne przeszkody. A to wywieszone pranie, a to żale i pretensje mieszkańców na sprawy związane z konkursem, czy też trudności z ustaleniem adresów i nazwisk. Ten ostatni problem zaistniał szczególnie w ostatnich pięciu latach, kiedy to liczba udokumentowanych balkonów i ogródków sięgnęła siedmiuset przypadków - wspomina dyrektor Bogusława Herdzik.

ZAPROSZONY NIEŻYJĄCY

- Pół biedy, jeśli problemem było przekręcone nazwisko czy imię, a nawet przypisanie nagrodzonego balkonu sąsiadowi. Ale przeżyliśmy także dramatyczne chwile, kiedy zapraszaliśmy na uroczystość wręczenia nagród nieżyjącego już współmałżonka - opowiada dyrektor Herdzik. Bywało i tak, że uhonorowane zostały znaczącą nagrodą osoby, które były wynajmowane do pomocy przy pielęgnowaniu kwiatów.

W minioną niedzielę w Spółdzielczym Domu Kultury w Stalowej Woli odbyło się podsumowanie konkursu. Złotą Pelargonię otrzymali Teresa i Henryk Jańcowie, Srebrną - Maria i Marian Sitarzowie, Brązową - Anna i Marian Oleksowiczowie oraz Elżbieta i Henryk Żerdeccy. Nagrodę specjalną za ogródek dostali Ryszard i Helena Kopczyńska-Serejko.

W Tarnobrzegu każdego roku kilkadziesiąt osób zgłasza na konkurs ukwiecone balkony. W tym roku ogłoszenie wyników zaplanowano na 12 października. - Wiem, kto wygrał, ale nie powiem - usłyszeliśmy od Pawła Antończyka z biura prasowego prezydenta.